sylwia_slomc...
23:02, 06 sie 2015
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
Zastanawiamy się nad przeróbką łąki kwietnej na bardziej kwietną ha ha jak to możliwe, ano tak
Jak zakładaliśmy ją w zeszłym roku to wysiałam na świeżo zgryzioną ziemię mix nasion przygotowany przez nas samych tzn wymieszałam koniczynę czerwoną z białą i nasionami kwiatów wieloletnich i jednorocznych łatwo się siejących. Wymieszałam z piachem i rozsiałam po całości. No i najpierw zaczęły wyłazić łoboda, owsik, osty, skrzyp i pokrzywy, oraz słonecznik w ilościach strasznych( rok wcześniej na polu uprawiano właśnie słoneczniki i nasiona się wysypały)
Moja niecierpliwa babcia jak zaczęła wschodzić koniczyna i kwiatki stwierdziła bez porozumienia ze mną, że wyplewi chwasty ---- no i wyplewiła wszystko oprócz owsika- ten odrósł- i koniczyny. Prosiłam, żeby wstrzymała zapędy bo tam rosną kwiatki to powiedziała mi, że przecież nie jest ślepa i głupia i jeszcze odróżnia od kwiatków chwast -- nie odróżniła!
Kwitły chabry z poobrywanymi końcami kilka sztuk ledwie. Na jesieni dosiałam kwiatków, ale nie wiele to dało już przegrały konkurencję z szybko rosnącą koniczyną. W tym roku zakwitła koniczyna i to co pokazałam trochę kąkoli, rumianku, rudbekii, 3 maki
To nie jest efekt jakiego oczekuję od tego miejsca, powinno być najpiękniejsze.
Doszliśmy do wniosku, że kosimy koniczynę, zgryziemy takimi ścieżkami w kształcie łuku i tam dosiejemy i dosadzimy bylin i jednorocznych - i tak doszłam do tego, że nakupiłam dzisiaj nasion kwiatów na moją łąkę:
będą
bratki,
niezapominajki
goździk brodaty
onętek,
ślazówka,
malwy
maciejka
maki
maczki
ostróżki
naparstnice
orliki
łubin
gipsówka
zatrwian
stokrotki
dosadzę liliowców, irysów i werbeny od Ani
i zobaczymy za rok czy dwa jaki efekt będzie
Jak zakładaliśmy ją w zeszłym roku to wysiałam na świeżo zgryzioną ziemię mix nasion przygotowany przez nas samych tzn wymieszałam koniczynę czerwoną z białą i nasionami kwiatów wieloletnich i jednorocznych łatwo się siejących. Wymieszałam z piachem i rozsiałam po całości. No i najpierw zaczęły wyłazić łoboda, owsik, osty, skrzyp i pokrzywy, oraz słonecznik w ilościach strasznych( rok wcześniej na polu uprawiano właśnie słoneczniki i nasiona się wysypały)
Moja niecierpliwa babcia jak zaczęła wschodzić koniczyna i kwiatki stwierdziła bez porozumienia ze mną, że wyplewi chwasty ---- no i wyplewiła wszystko oprócz owsika- ten odrósł- i koniczyny. Prosiłam, żeby wstrzymała zapędy bo tam rosną kwiatki to powiedziała mi, że przecież nie jest ślepa i głupia i jeszcze odróżnia od kwiatków chwast -- nie odróżniła!
Kwitły chabry z poobrywanymi końcami kilka sztuk ledwie. Na jesieni dosiałam kwiatków, ale nie wiele to dało już przegrały konkurencję z szybko rosnącą koniczyną. W tym roku zakwitła koniczyna i to co pokazałam trochę kąkoli, rumianku, rudbekii, 3 maki

To nie jest efekt jakiego oczekuję od tego miejsca, powinno być najpiękniejsze.
Doszliśmy do wniosku, że kosimy koniczynę, zgryziemy takimi ścieżkami w kształcie łuku i tam dosiejemy i dosadzimy bylin i jednorocznych - i tak doszłam do tego, że nakupiłam dzisiaj nasion kwiatów na moją łąkę:
będą
bratki,
niezapominajki
goździk brodaty
onętek,
ślazówka,
malwy
maciejka
maki
maczki
ostróżki
naparstnice
orliki
łubin
gipsówka
zatrwian
stokrotki
dosadzę liliowców, irysów i werbeny od Ani
i zobaczymy za rok czy dwa jaki efekt będzie