Kasiu witam u mnie- już nawet z koszeniem lepiej mi idzie niż z tym podlewaniem, dobrze, ze chociaż woda w studni jeszcze jest, bo rów w tej chwili suchy
Renia no jak to, a jak Ty ogarniasz swoje przestrzenie

tej powierzchni mamy podobnie przecież wiem, że Justynka ma rację tylko mój charakter jakiś taki uparty i jak już sadzę to go zwalczyć nie mogę

Efekt jest taki, że ogród mam zielony a plamy to plamy kolorów rabat bylinowych - jak są w fazie kwitnienia bo teraz przy tej suszy to jedynie trociny dają plamę ha ha
Justynka robię co się da, żeby tej roboty mi ubyło

Czytam między wierszami

i nie dodam jak nie chcesz
Joasiu może Ci się kiedyś trafi okazja w te strony zawitać to tylko w tedy rezerwuj czas