Miejmy nadzieję, że da radę
Sylwia, a ty też w te upały się na tryb nocny przerzuciłaś? Ja nie mogę spać, tak gorąco.

Aniu ja nie mogłam spać z wrażenia przed dzisiejszym dniem Spodziewam się gości Ogrodowiskowych

Miło nam było "gościć" Was na naszym ranczo- zagubieni wśród polnych dróg i odnalezieni przelecieli niczym wiatr zostawiając mnóstwo cennych rad, co w tak krótkim czasie tylko Ty Justynko potrafisz. Zapraszamy jeszcze jak będziecie przelotem w tych stronach może kiedyś uda mi się zakotwiczyć Was na dłużej, ale i tak cieszę się, że Wpadliście do nas. z tego wszystkiego fotek ogrodowych zapomniałam gościom cyknąć, ale poprawiliśmy się pod domem


tylko Kamila nie uwieczniliśmy bo robił fotkę, ale wtopa

I bardzo bardzo ("nie") dziękuję za ogrodowe dobrodziejstwa

Ale masz fajnie, że Cię tak odwiedzają Miłe sympatyczne buzie, ale nie znam tych ludzi Napisz kto i z jakiego ogrodu, wpadnę i odwiedzę

Mirellka wątek "Kolorowa piaskownica"

No to wrażenia były

Były Aniu były szkoda, że się skończyły, ale po południu następni goście więc jeszcze przed nami

Dziękujemy Sylwio

ale ten lot-przelot trwał godzinę ...sami byliśmy w szoku jak popatrzyliśmy na zegar w aucie.

Męczący dzień w aucie ale jakoś objechaliśmy... a termometr pokazywał 38stC. Sauna! szkoda, że nie mogliśmy wziąć udziału w popołudniwej zmianie ...bo tam... przy gospodzie ....całkiem miły chłodek był


aaa i muszę cię z pewnych rzeczy ponawrać bo już ciut jestem po przejściach ogródkowych)

nowy ogród ... nowym okiem