Oo rety, miałaś przeżycia, najgorsze pierwsze chwile w takiej sytuacji, stres ogromny. Mam trzech synków, więc wiem Było poparzenie, szyta broda, złamana ręka i szyta głowa.
Ale największego stracha to napędził mi mąż jak rok temu zasnął za kierownicą... I tak się dobrze skończyło, św. Krzysztof w dzień imienin go jednak upilnował. Więc mąż teraz ma szlaban na nocne jeżdżenie.
Też miałam nadzieje, że wyrosną, a teraz Im mówię, żeby rośli żenili się i wyny z domu niech się żona martwi, ale mi nie wierzą ha ha
Dobre dzieci mam tylko strasznie nieuważne, nieostrożne i pechowe
No to się nawet nie licytuję bo Twoje dzieciaki odpadaja przy moich w przedbiegach ha ha ciesz się, ze tylko tyle je spotkało
Z takich wybitnych zaskoczeń
to starszy
-podcięte dziąsła o ławkę
- operacja przepukliny
-rozbita głowa 3 razy
- wypity lakier do paznokci
- zrzucony przez brata z regału i potłuczona szczęka(twarz czarna od krwiaka, a wypadek godzinę przed powrotem pociągiem z nad morza)
- klejony prawie odcięty opuszek palca wskazującego
-ostra alergia na chlorchinaldin i tantum verde( szpital)
-rozbita broda
- upadek z drążka do podciągania na głowę( wisiał na nim do góry nogami)
- upadek z huśtawki
młodszy
- wylew przy porodzie( zaczęło się od razu)
- sznurówka w żołądku, której kawałek wystawało z buzi i wyciągnęłam sama
- plastikowa zabawka w nosie( uratował nas katar)
- kawałek gumki do mazania w uchu( uratował laryngolog)
- operacja przepukliny( dziedziczne po tacie)
- złamana kość śródstopia
- rozkwaszony nos 2 razy
- usuwanie migdałków( wszystkich)
- próbowano mu w szkole włosy podpalić!!!
- łaził w szkole po zewnętrznej stronie balustrady na wysokości 1 piętra
- zdarta skóra pod pośladkiem na wielkość dłoni dorosłego( cud, że się przeszczepem nie skończyło)
- rozbita głowa
Co Ty na to - a ile przede mną? Bóg raczy wiedzieć. Anioł Stróż ma przy nich roboty pełne skrzydła.
Tatuś ponoć był nie lepszy i tak mu niestety już zostało
Uśmiałem sie popachy jestem okrutny co hi hi hi Wiem bo sam byłem takim dzieckiem hi hi hi troche mi zostało jeszcze ale nie duzo hi hi hi eee_tam dajmy sie jej wygadać troche puści powietrza i na sercu lżej
Tak to jest z chłopakami Widać z tego się nie wyrasta skoro eM też ma przygody Mój jeszcze mały, ale ostatnio włożył głowę między schody ażurowe i mu utknęła. Ta płeć tak ma...
Dzis jestem poza kompem, gdziefoty, przy okazji pokaźę. No wlasnie ta akcja najtrudniejsza, przy okazji moze cos wpadnie do glowy, w tej chwili tak sucho, ze i tak nie dam rade wykopac, jeszcze roze japonskie, jadalne biała i rozowa w nadmiarze. Z powodowow szpitalnych duzo wspolczucia.