Agatka też mnie rozbawiło to określenie tej powierzchni, a wiesz, że w pierwszej wersji kiedy jeszcze większa część była dzierżawiona pod uprawę to łąka kwietna marzyła mi się nad samym rowem? tu gdzie teraz jagodnik i sadek Ale w miejscu obecnym bardziej mi się podoba bo widać ją z daleka i nawet jak nie kwitnie to ludzie pytają z ciekawością co my tam mamy.
A skoro ogród budzi ciekawość to znaczy, że jest dobrze.
Po tym konkursie ludzie, których znam tylko z widzenia pytają czy mogą przyjść oglądnąć
W naszej okolicy to pierwsze tak duże założenie nie związane z uprawami więc sensacja i pytania jak nam się chce, bo przecież z tego nic nie mamy A ja się śmieję, że przy warzywach to by mi się nie chciało, ale kwiaty kocham
Hmmm chaos, dziwna ocena i to dokonana przez kogoś kto sam ma wątek o chaosie
Na szczęście Cie poznałam i wiem że Ty dobrze wiesz co lubisz i jak chcesz by to Twoje miejsce wyglądało.
Co do piwniczki - widać że w Krakowie spędziłaś długie lata czerpiąc inspirację z pięknych kamienic i ich piwnic - zrobiłaś coś na wzór krakowskiej ryneczkowej piwniczki, doskonale tworząc klimat - widać że to czujesz i tyle
Po co ścieżka piaskowa przez środek ? A kto taką ma? Pokoje to teraz co drugi robi, czy warto kopiować coś co wszyscy robią dookoła pozbywając się jednocześnie własnej wizji? Masz coś co nie ma nikt i to jest kapitalne, co do roślin to masz ich baaaardzo dużo i w wielu miejscach ale trudno by na 1/2 ha było widać 20-30 cm malizny - pogadamy za ok 5-7 lat - wtedy będzie widać efekty.
Mozaika to też sposób na zagospodarowanie terenu, a Ty robisz ją w bardzo ciekawy sposób, pewnie że masz jeszcze mnóstwo roboty ale grunt że ta robota idzie i jest sie czym już zachwycać.
Nie dziwię się że wygraliście konkurs - oceniający coraz częściej doceniają pomysł i oryginalność a nie małpie naśladownictwo. Mieszkacie na wsi - i to dosłownie i medal Wam za to że nie pozbywacie się takiego charakteru działki
Takie komplementy z ust Taaaakiej ogrodniczki to miód na moje serce. Nie zamierzam zmieniać charakteru mojego ogrodu, ani małpować innych, choć Twój ogród jest dla mnie inspiracją do części bardziej dzikiej naturalnej - na samej górze, inspiruje mnie też "Historia ogrodu z rowem" w związku z tym moim rowem, który chcę zmienić w strumyk z kaskadami i obsadzić coś na wzór koleżanki, ale nie zmałpować, o nie , nawet gdybym chciała to i tak nie umiem
Sylwia jak ogród wzbudza ciekawość i zainteresowanie, to wyzwala albo sympatię, albo zazdrość, ale to już zależy od człowieka
Ja mam tak samo, warzywa lubię tylko troszeczkę, piorytetem zawsze był ogród i jego tworzenie w towarzystwie kwiatów...a strumień to w kaczeńcach bym widziała...nasza wspólna koleżanka ma piękne foty z kaczeńcami w roli głównej, i w dodatku w odbiciu lustrzanym
Kaczeńce rozmnożyłam i już mam dwa krzaczki, a sianie im pozwoliłam zawiązać więc liczę wiosną na małe sieweczki, do nich musowo chcę niezapominajek, nad resztą pomyślę, ale mam języczkę, wiązówki, kosaćce błotne, dokupiłam rodgersję, coś pokombinuję, żeby fajnie było
Nie mogę całkiem na dziko bo mam strome brzegi, których ze względu na drzewa nie mogę za bardzo wygładzić, muszę brać pod uwagę wielką wodę, która raz już była taka, że zalało budynki gospodarcze i gdyby się nie daj Bóg powtórzyła to zmiata mi dolną część ogrodu jak nic W związku z czym muszę te boki czymś podeprzeć, czemu woda rady nie da tak od razu, a potem chcę zrobić jakby poziomy z roślinami, no zobaczymy co się uda- to jeszcze odległy plan
To jeszcze roślinek brodzących ci brakuje, nie wiem co planujecie, ale jak byście mieli pomysł na stawik, to mam do oddania grzybiebie białe i turzyce do mokrego
Grzybieni się nie da bo woda jak jest to wartko płynie, ale o turzycach będę pamiętać,a z brodzących zdobyłam nasionka lotosu więc będę siać tylko kurczę zimować nie mam go gdzie coś trzeba wymyślić
W ramach dubelku, prawdziwe Wojsławice 2014
Mała Mi napisała będąc u Ciebie, że masz Małe Wojsławice, oddałaś klimat, kto widział, to zawsze zauważy, że to ciężki
i nie łatwy teren do pokazania piękna, tam jest areał, u Ciebie tylko pasek, a Tobie to się udało... a propos, czy jedziesz na zlot
jest już w tą niedzielę