Renia może karczownik?
Znajoma tak nic nie mogła utrzymać bo wszystkie korzenie jej młócił i od tamtej pory sadzi w wełnie mineralnej.... w sensie korzenie tą wełna owija i rosną choć trudno mi sobie takie sadzenie wyobrazić to podobno efekt natychmiastowy. A mnie się kolejny kret wprowadził na rabatę pod gospodą i od wczoraj szaleje. wrrrrrr
może koty go złapią
Ja wokół brzózek rozsypałam taki proszek co ma odstraszać krety gryzonie koty i psy i mam nadzieję, że odstraszy też zająca i chomika, bo takich małych drzewek to nie ma jak zabezpieczyć inaczej
Dzięki mam nadzieje, że fajnie się zrobi, wiem jak bym chciała, żeby to wyglądało, a czy się uda inna sprawa, ale na rzęsach stanę, żeby tą koncepcję zrealizować do końca