Sylwuś pozdrawiam w Nowym Roku, samych dobrych i radosnych chwil życzę Ewa dobrze pisze, nie zwracać na kretowiska uwagi, wiem że czasami to trudne, ale... kiedyś mnie też te kopce wkurzały, a teraz mam je gdzieś i powiem ci, że teraz jak mi to wisi, to kret też mniej się pojawia, a u sąsiada kopiec na kopcu...

Dzięki Monia Tobie też wszystkiego najlepszego na ten nadchodzący sezonJest tak mokro, ze nawet jak rozgarnąć kopców nie ma.

Sylwia pozdrowienia i najserdeczniejsze życzenia w Nowym Roku.

Dzięki Gosiu i wzajemnie Nie wyrabiam jeszcze czasowo, ale obiecuję do Wszystkich pozaglądać

Płotki się już kasują pomału, wątrobowce kamyki poprzerastały.....coś tu muszę wymyślić i chyba będą to bale....

sikorki wydziobują ze słomy owady, które się na zimę schroniły i cała mata poszarpana


bluszczyk z botanika pięknie rośnie

zapowiedź wiosny

pierisy w pąkach...może nie zmarzną....


barwinek od Kasi


oczar już kwitnie ....tylko mu tych frędzli brak

Za to bratki samosiewki śliczne


bodziszek żałobny już moja własna siewka

moje stumpery coraz bardziej naturalnie wyglądają

U mnie też tak zielono wczoraj od popołudnia do dzisiaj rana padał deszcz bardzo mokro wilgoć w powietrzu teraz swieci słońce bardzo ładna pogoda +10 w cieniu.
Mój też na chodzie na mloteczek przylepilam kawałeczki filcu zegarmistrz mi polecił i bije, ale głos przytlumiony.