Nad taką malutką szklarnią też bym się zastanawiała, ale mam po sąsiedzku tyle tuneli foliowych, że już mi obrzydły myślę bardziej nad inspektem na pierwsze wysiewy tylko eM się krzywi...pewnie nie ma pomysłu jak te szyby osadzić.
W szklarni można mieć ogórki , pomidorki, paprykę i co dusza zapragnie
jedno duże stare okno i już szybki ma na gotowe, a skrzynia koniecznie taka co ma jedną ściankę wyżej czyli woda po oknie spływa na dół - wiesz o co chodzi?
i najlepiej gdzieś pod ściną to by super buła lokalizacja
Pierwszy raz widzę Twój warzywnik - rewelka!
zrób tak by było najlepiej się poruszać i było ekonomicznie względem zasiewów
cudownie, zachwycam się - mam taki plac ale nie mam grządek buu
mi się marzą takie właśnie z gleby-gliny ścieżki
Mireczko ja bym je planowała wzdłuż boiska chłopaków i rowu, zrobiłby mi takie donice z bali i ziemia jak będziemy rów przerabiać jest na miejscu, pełne słonko, blisko do wody. Szyby wczesną wiosną( chłopaki wtedy nie grają jeszcze, a potem ) można by je demontować w trakcie sezonu, bo już by nie były potrzebne...myślę, że na drewnianej ramie można rozpiąć nawet folię tunelową( co kilka lat wymienić...taniej by wyszło...nie wiem czemu eM się wzbrania
Nie sprawdzaja się u mnie z trzech powodów
1 kret ryje
2 po deszczu tonie się w błocie
3 babcia w sezonie dosadza mi na ścieżkach fasolkę szparagowa, bo przecież tyle ziemi się marnuje odłogiem
A ja potem do podlewania i plewienia skakać na jednej nodze między nimi muszę...nie mam na to siły, ani ochoty. Muszę zrobić te ścieżki.
Dla Ciebie warzywnik w pełni sezonu
w pełni lata królują w nim dalie
i jak leje to chwast