U mnie weekend ma być deszczowy a u Ciebie nie wiem. Naparstnica od Ciebie ta kremowa mi się nie wysiała. Szkoda. Może kiedyś teraz najważniejszy masz czas przygotowań to nie zaglądaj do mnie. Trzymam kciuki.
Na marzenia nie ma czasu, gaz na pełnych obrotach, choć dzisiaj już ciut zwalniamy bo się można wykończyć takim maratonemz drugiej strony kompletnie nie myślę o samych nagraniach bo nie mam czasu, więc przynajmniej tym się nie stresuję
Sylwia ,ale wieści Gratulacje ,ale macie roboty ,ale plus taki ,że przez jakiś czas będzie wypucowane ,śliczne naparstnice umie wyszły z ogrodu same ,muszę dosadzić ,i śliczny łubin masz w łączce .pozdrawiam