Świetny wypad i pogodę mieliście cudowna. Taki świat mały, że tym razem Agę wypatrzyłam przez okno w pracy, zawołałam i kilka szczegółów mi zdradziła Fajnie, że są chęci i inwencja. Mój eM zarezerwował przez pomyłkę pokój jednoosobowy na weekend i jak się kapnął w nocy i zadzwonił rano, żeby zmienić to usłyszał ,że wszystkie pokoje są zajęte, ale jak przyjedzie naprawdę z żoną to się na łóżku zmieścimy Czasy akademia mam się przypomniały
Ale widoki zapodałaś - to sie nazywa wspólny romantyczny wypad Susza daje mocno we znaki, tez czekam na deszcz ale nie w sobote jak zapowiadaja - masakra!
Wycięłam dziś rośliny w największym oczku i w kaście. Dolałam też do oczek wody, niesamowicie dużo wyparowało przez ten miesiąc. EM rozpoczął chyba ostatnie w tym sezonie koszenie....choć to zależeć będzie od pogody
Hej Sylwio- spełniam marzenia! Najpierw jednak trochę o takim zbiegu okoliczności. Niedawno zobaczyłam tę roślinkę przy drodze, zachwyciła mnie i zadziwiła, mimo tego że podobno tak ekspansywna nigdy wcześniej jej nie widziałam. Właśnie próbowałam sprawdzić w necie, co to za jedna, ale bez rezultatu. Odskakując od tematu weszłam na chwile na Twój wątek i od razu natrafiłam na informację Małgosi o niecierpku Sylwuś, zebrałam trochę nasionek, postaram się jeszcze dobrać( na razie jeszcze dużo białych, a powinny być czarne). Chętnie się podzielę i będę Ci mogła wysłać! Widzisz jak łatwo marzenia się spełniają, wystarczy napisać,że chcesz i masz To strzelanie przy odrywaniu nasion- niesamowite!