Sylwuś, czytam, że już porobione na zimę prawie wszystko temat kreci się pojawił, u mnie też ryją i nowe kopce się pojawiają, teraz mniej hałasu bo kosiarki nie chodzą, to sobie hasają pod ziemią, nie dziwię się w sumie, u mnie też wkoło same łąki, trudno, idealnie mieć nie będę, więc już się przyzwyczaiłam do tych kopców, ... buziaki wysyłam

Napiszę taką ciekawostkę: mój eM rozgrzebuje kopce zostawiając otwarte dziury krecie, liczy na to, że ten brunet nie lubi przeciągu... czasem to działa...

Bardzo dziwne?
U nas w poprzednim ogrodzie troche się uspokoiły odkąd pojawił się pies - owczarek, ale sąsiad się wściekał, bo przeniosły się

Kret uaktywnia się pod koniec jesieni, a to dlatego, ze robi zapasy na zimę, bo w sen zimowy nie zapada. Kret ma szybki metabolizm - musi jeść co 3-6 godzin. Po 12 godzinach zdycha z głodu jesli czegoś nie wrzuci na ząb

O matko! Wściekły się te krety czy co? No takiej ilości kretowisk to ja dawno nie widziałam.
Najgorsze jest to że nie ma skutecznej metody żeby się ich pozbyć (wypłoszyć). Ale jak je pokochać jak takie pobojowisko zrobiły w ogrodzie.