Dla mnie koniec stycznia to imprezy, mój młody miał 18, a ponieważ ja jestem z tych co lubią wiedzieć co jedzą, zawsze mam tyle roboty, że potem na twarz padam. W środę miałam ostatnią imprezę- 18 dla kolegów syn robił i już koniec ufff.
Co do wysiewu to ja raczej ręki nie mam tzn ładnie wschodzi, ale potem masakra.
Posiałam pomidory i stipe jutro może poprzesadzam. Obecnie to zamówiłam trawę z mikrokonieczynką i wywrotka piachu przyjechała, teraz jeszcze obornik muszę zamówić jednym słowem gromadzę materiał