Nieźle się sezon zaczyna i dobrze na przyszłość nie wróży
Dobrze, że nie zdążyliśmy założyć dachu na szałasie bo by odleciał taka była chryja

a wcześniej była próba wychowywania młodzieży i niestety muszę przyznać , że z coraz większym trudem to przychodzi, a potem jeszcze kompletnie odmienne wizje pergoli z ławeczką moja i eMa........poszliśmy na kompromis , ale nie mogę przez to powiedzieć , że mi się podobabo odbiega od podstawowej i to mocno

w bólu powstaje coś co ma trejaż przypominać

O rany ale się porobiło. Współczuję zniszczeń ale może nasionka wbiło a nie wypłukało

zamiast prostokąta z wysuniętymi bokami powstał trapez z półkolem na górze, a w przyszłym miesiącu , albo wcześniej dojdą jeszcze ścianki, z racji tego, że to mój prezent urodzinowy chciałam , żeby było tak jak sobie wymyśliłam , ale eM miał kłopot z wyobrażeniem sobie tego samego
Ścianki będą zakratkowane , a plecki też , ale na środku miało być okienko, niestety nie umie tego zrobić albo mu się nie chce , ale nie przyzna się do tego więc kombinuje tłumacząc , że się nie da
No cóż okienka nie będzie, a i tak Mu ułatwiłam kupując tą ławkę bo najpierw chciałam taką połączoną z konstrukcją pergoli ( jakby wbudowaną w całość)


póki co jest tak i znowu myślę nad kolorem, na jasno czy na ciemno jak mostek???

już widać co się święci na horyzoncie

w myślach modliłam się by nas ominęło najgorsze

jedne hosty chyba lubią taką aurę bo urosły dzisiaj w ciągu dnia z 10 cm

Kasiek napisał(a)

Oj

No sajgon był

No to nieźle pogoda zawojowała. U nas była wieczorem burza, ale delikatna. A deszcz mi nawet pasował, bo nowe rośliny posadziłam. Nie narzekaj na Wojtka, bo pergola super, a chłopina ma i chęci i umiejętności.
a, że nie potrafi sobie wyobrazić tego co kobieta? Sylwuś, a który to potrafi .

malgorzata_szewczyk napisał(a)

O rany ale się porobiło. Współczuję zniszczeń ale może nasionka wbiło a nie wypłukało

miejmy nadzieję , w warzywniku może tak bo tam w miarę poziomo , ale rabaty już lekko pochyłe .......no cóż pożyjemy zobaczymy......łąkę kwietną podlało , a tam dzisiaj posiałam ostatnie z kupionych nasion to podlało i wymieszało
Gosiu jak na taką wichurę to te zniszczenia naprawdę nie duże, mogłoby ogrodu już nie być gdyby grad był

Katkak napisał(a)

No to nieźle pogoda zawojowała. U nas była wieczorem burza, ale delikatna. A deszcz mi nawet pasował, bo nowe rośliny posadziłam. Nie narzekaj na Wojtka, bo pergola super, a chłopina ma i chęci i umiejętności.
a, że nie potrafi sobie wyobrazić tego co kobieta? Sylwuś, a który to potrafi .

No wiem Kasiulka i zęby zaciskałam dzielnie Zobaczymy jak wyjdzie jak kratki dojdą bo tu też mamy inne wizje montażu , ale przy trapezie moja wygrałabo Jego nie da się zastosować

Nie wiem do Kogo zaglądać bo mi nic forum nie wyświetla.....u Was też czy tylko u mnie po tej burzy???

Nie będzie okienka to została mi jedna łata i kotwa i dobrze, że od razu wykorzystałam bo teraz to by mi w bramkę wlazła ,a tak chłopaki kupią sobie swoją
Powstała taka instalacja w pobliżu przyszłej bacówki.....wyleciała mahonia , która zmarzła calutka po raz drugi mimo lekkiej zimy i okrycia.....zaczęła coś odbijać od ziemi , ale koniec mojej cierpliwości jak na jeden dzień i na jej miejsce będzie jakieś fajne pnącze się wspinać


do wspinaczki dla roślin chyba całkiem całkiem

rabata przed burzą

i ta przed burzą