MarzenaR
23:34, 14 lis 2012

Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 80
Aż mię zatkało....Bezszczelny ten sąsiad. Prawie taki jak mój. Tez miałam niezaślepioną końcówkę rynny i tłumaczenie, "bo u nas to wszędzie kostka jest juz położona, a u was nie". Ale po naciskach i powołaniu się na paragrafy sąsiedzi wykopali sobie studzienkę i jest spokojnie (nawet jak burza
). A w ogóle, jak pewnie wiesz, podglądam Cię nieustannie, i jak pewnie nie wiesz, pieję z zachwytu nad Twoją hortensjową rabatą.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za rychłe rozwiązanie sytuacji.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za rychłe rozwiązanie sytuacji.
____________________