Jak pięknie masz w ogrodzie, bardzo mi się podoba Rozchodniki śliczną barwę mają, takie wyraziste, śliczne. Chcę rozmnożyć moje rozchodniki ale czy zdążą mi się ukorzenić jeśli je teraz pouszcykuję ? Dopiero kwitną, żal było ciachać wcześniej.
Maleństwo przywyknie do rozłąki chociaż szkoda, że ten najfajniejszy czas minął
acha, zapomniałam dodać, że proso jest cudne. Ostanio miałam okazję podziwiać je na żywo i aż mnie w dołku ścisnęło z żalu, że nie mam gdzie go upchnąć u siebie
dzień dobry
na początek i ja uważam, że dasz radę, my silne babki jesteśmy
nawet jak czasami pomażemy się
co do trawki to powinna odbić, ja jak kupiłam rozplenicę moudry to już spisałam ja na straty bo cała sucha była a jak przyjechałam na weekend to mnie zaskoczyła i była zielona i teraz nawet ma szczoteczki
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
ja na razie do wszystkiego środowiskowo muszę dorosnąć może się tak zdarzyć że i ja część roślin będę wywalać ale proso raczej gdzieś upchnę żeby go nie ruszać
oj to dobrze że odbija, może i ta moja da sobie teraz radę, ale myślę że trzeba czekać wiosny, żeby się przekonać oj czasem można się rozmazaćAgatko dziękuje za miłe słowa poniedziałek zaczął się już spokojnie, to i mam nadzieje że taki będzie cały tydzień
Olu ależ słodzisz temu mojemu ogródkowi Ogródek się cieszy, zresztą ja też a z rozchodnikami poczekaj do wiosny to wtedy na pewno się uda, a bym już teraz nie ryzykowała
oj żebyś ty dziś widziała jak maleństwo w ramiona niani poszło, aż mi się głupio zrobiło, no cóż takie życie
he he proso, wiosna ci podeślę sadzonkę, a potem cie będę napastować gdzie rośnie, to będziesz musiała gdzieś je upchnąć he he Buziaki przesyłam