gęściutkie, bo strzyżone/uszczykiwane, co bardzo polecam przynajmniej przez pierwsze lata.

amelia_b napisał(a)

smardza? mam i jaw szoku byłam jak go zobaczyłam. ...

A tak się zastanawiałam co u mnie wyrosło
Smardza mam i ja
Serby fajne

Toszka napisał(a)

gęściutkie, bo strzyżone/uszczykiwane, co bardzo polecam przynajmniej przez pierwsze lata.

Toszko ale tylko boczne, prawda? I kiedy to trzeba robić? jeszcze aż tak się w temat nie zagłębiałam

ag_zie napisał(a)

A tak się zastanawiałam co u mnie wyrosło
Smardza mam i ja
Serby fajne

ja gdybym nie widziała u Reni to też bym się zastanawiała co to, a tak też od razu wiedziałam

amelia_b napisał(a)

ja gdybym nie widziała u Reni to też bym się zastanawiała co to, a tak też od razu wiedziałam

normalnie kopalnia wiedzy tu jest na różne tematy

Śniadania masz juz pewne

uszczykuje się młode przyrosty, zazwyczaj na końcu gałązki wyrastają trzy. Środkowy albo zupełnie się usuwa, albo skraca do 1/3. Daje to to, że gałązki nie rosną intensywnie na długość, a rozgałęziają się i tym samym drzewko się zagęszcza.
Można i skracać przewodnik=czubek. To kwestia wyboru i preferencji.
W praktyce chodzi nam przecież o gęsty dół, tak aby w miarę szczelnie przesłaniał na wysokości wzroku.

Poczytaj działy tematyczne o świerku serbskim i strzyżeniu. Gdzieś nawet Danusia zamieszczała instrukcję obrazkową ,dawno to było i nie wiem czy przypadkiem nie w dziale świerka srebrnego.

i co, zjesz tego smardza?

amelia_b napisał(a)

chyba się ruszył łobuz jeden

No widzisz Twardziele te ambrowce nic im niegroźne
Cieszę się z Tobą

PS Serby ładniutkie ... i jaka trawa zieloniutka u Ciebie

lojalna_ napisał(a)

Śniadania masz juz pewne

Oby nie ostatnie