Większość liści zostawiam. Tylko taki drastyczny nadmiar zbieram... ale wywalam często na rabaty gdzie mi nie przeszkadzają
Śnieg mi rozwalił nie przycięte obwódki pod domem... ciekawa jestem jak to będzie wyglądało po cięciu
Najpierw spróbuj odmłodzić... szkoda wywalać od razu
Ćmy jeszcze nie miałam... tfu tfu! Grzyba miałam kilka lat z rzędu, ale ostatnio nie... bo ograniczyłam cięcia. Tnę tylko raz i od razu pryskam od grzyba. Jednak częste cięcia osłabiają...
No to... jest działka.
Niestety nie hektar ale prawie pół i też nie jest źle
Blisko bo na końcu mojej wiochy, ale sąsiadów mam tylko kilku i to jeszcze w dobrej odległości.. czyli tak że nawet nie widzę
Z dwóch stron mam las, z trzeciej pole Jakbym miała piętrowy dom to bym i jezioro mogła zobaczyć... ale piętrowego nie będzie. Projekt już mam w łapie muszę tylko dokonać kilku zmian
Prądu jeszcze nie mam Woda jest. Oczyszczalnia będzie super eko, bo roślinna z odbiorem do oczka wodnego.
W planach sad, mega warzywnik, jakaś szklarnia obowiązkowo. Może kurki? Mi się marzy krowa... ale raczej bez szans
Takie plany Ale na wykonanie w tempie Karoli to nie macie co liczyć Hahaha.