Sylwuś... ale to i tak z płyty będą meble nie z drewna. Niestety. Chyba by mnie stać nie było na drewno
Łóżka za to będą drewniane Z palet. Hahaha
No i zastanawiam się jeszcze nad blatami w kuchni. Stół do jadalni chciałabym drewniany też.

Też tak w sumie miałam.... do czasu
Teraz jedyne stado jakie bym akceptowała to... kilka krówek, owce, koza, psy... i może nawet kot
Aaa!!! I kaczki Może kury, ale jakieś fikuśne, bo tych zwykłych to się boję Hahahaha!

Masz rację z tym uwiązaniem.
Tylko, że my wyjeżdżamy zwykle raz na rok Na tydzień może by się kogoś znalazło do ferajny

Coś te monsze bojaźliwe.
Mój też jęczał

Bo oni wszyscy boją się zmian.
Jaki byłby ten świat gdyby nie kobiety
Oni zostaliby pewnie jeszcze w jaskiniach
Nie obrażając wszystkich mężczyzn

A to Cię nie zrozumiałam. Jakoś stolarz wybitnie z drewnem mi się kojarzy

Znaczy ku rolnictwu Cię ciągnie.... Dobry objaw

Tak uwiązanie jest to fakt. Ale jak się ma co się lubi to człowiek jest u siebie, ale jakby na wakacjach. Niektórzy płaca za taką możliwość spędzania urlopu w agro...

Bo czasy niepewne...