Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Kruklandii

W Kruklandii

sylwia_slomc... 22:05, 09 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85957
Juzia napisał(a)


No i?
Życie na tym świecie już takie jest.
Z dnia na dzień może coś pier...dzielnąć. Cokolwiek. Bomba czy śmiertelny upadek ze schodów
Jak przeżyjesz to grasz dalej Tyle.
Strach nic tu nie zmieni.


Nie zmieni, ale facetom pewnie za uszami siedzi świadomość, że teraz ma coś konkretnego z czym w razie konfliktu zbrojnego żonę zostawi niż w trakcie powstawania czegoś co nie wiadomo czy powstanie czy nie. Różnie ludzie myślą. Jedni ignorują co się dzieje, kolejni nie chcą myśleć, udają, że jest ok, inni się boją i starają zabezpieczyć, trzeba zrozumieć jednych i drugich My się remontujemy z myślą o przyszłości, Ty będziesz budować, ale są tacy co wolą mieć co mają, nie chcą ryzykować. Wiadomo, że wypadki i choroby losowo po ludziach chodzą i nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć, ale teraz dodatkowo czasy niepewne...
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 22:10, 09 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85957
Judith napisał(a)
Sądzę, że Sylwia nie miała na myśli braku działania ze strachu o to, co może się wydarzyć w sensie nieokreślonych potencjalnych zagrożeń lecz realne zagrożenia współczesności w tym wojnę. Sa dobre chwile na inwestycje i są chwile, które należy przeczekać dla zapewnienia powodzenia inwestycji. Każdy inwestor/przedsiebiorca indywidualnie ocenia daną chwilę. Żadna nie jest obiektywnie dobra lub zła.

Juzia, Ty już podjęłaś decyzję, zatem dla Ciebie powodzenia w realizacji, na początek w papierologii .


Dokładnie.

Ale strach tych co się boją też jest dla mnie zrozumiały w obecnych czasach. Osobiście wojny się boję, ale nie paraliżuje mnie na tyle by powstrzymać od działania by spełniać plany przyszłościowe. Wybuchnie to plany zmienimy, nie wybuchnie spełnimy marzenie. Nie lubię tracić czasu na bezczynnym czekaniu.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Juzia 22:17, 09 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Judith napisał(a)
Sądzę, że Sylwia nie miała na myśli braku działania ze strachu o to, co może się wydarzyć w sensie nieokreślonych potencjalnych zagrożeń lecz realne zagrożenia współczesności w tym wojnę. Sa dobre chwile na inwestycje i są chwile, które należy przeczekać dla zapewnienia powodzenia inwestycji. Każdy inwestor/przedsiebiorca indywidualnie ocenia daną chwilę. Żadna nie jest obiektywnie dobra lub zła.

Juzia, Ty już podjęłaś decyzję, zatem dla Ciebie powodzenia w realizacji, na początek w papierologii .


Realne zagrożenie to też przejechanie przez autobus np
Nie widzę różnicy.

Papierologia już ogarnięta!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 22:21, 09 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
sylwia_slomczewska napisał(a)

Nie zmieni, ale facetom pewnie za uszami siedzi świadomość, że teraz ma coś konkretnego z czym w razie konfliktu zbrojnego żonę zostawi niż w trakcie powstawania czegoś co nie wiadomo czy powstanie czy nie. Różnie ludzie myślą. Jedni ignorują co się dzieje, kolejni nie chcą myśleć, udają, że jest ok, inni się boją i starają zabezpieczyć, trzeba zrozumieć jednych i drugich My się remontujemy z myślą o przyszłości, Ty będziesz budować, ale są tacy co wolą mieć co mają, nie chcą ryzykować. Wiadomo, że wypadki i choroby losowo po ludziach chodzą i nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć, ale teraz dodatkowo czasy niepewne...


Mojemu nic takiego za uszami nie siedzi, bo wizja wojny jest dla nas.. tak samo realna jak np 10 lat temu
Najśmieszniejsze jest to że boją się bardziej ludzie na zachodzie kraju niż tu u nas
A co jest nie ok, że trzeba udawać? Może ja o czymś nie wiem?

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 22:22, 09 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
LIDKA napisał(a)


...Albo rak przyjdzie po cichu....

Nie ma co czekać na zło. Bo jakby tak stale człowiek myślał to byśmy nadal w jaskiniach siedzieli.
No! Juzia racja. Trzeba działać i iść do przodu.



Dokładnie!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Judith 22:35, 09 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Juzia napisał(a)


Realne zagrożenie to też przejechanie przez autobus np
Nie widzę różnicy.

Papierologia już ogarnięta!

Przyznam, że lekko mnie zatkało .
Jest różnica. Taka, że na zminimalizowanie (nie wyeliminowanie) ryzyka przejechania przez autobus mamy wpływ. Na wybuch wojny - nie mamy. Na wpływ trwającej wojny na naszą gospodarkę też nie mamy jako jednostki, a to już nie zagrożenie a fakt.
I nie chodzi o strach a o świadomość zagrożenia. Nie hipotetycznego zagrożenia, ale dość realnego.
To zagrożenie ma skutki widoczne w decyzjach biznesowych.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Kordina 00:12, 10 sie 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
I tu przytoczę:
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.


Reinhold Niebuhr (1892-1971)
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Juzia 08:17, 10 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Judith napisał(a)

Przyznam, że lekko mnie zatkało .
Jest różnica. Taka, że na zminimalizowanie (nie wyeliminowanie) ryzyka przejechania przez autobus mamy wpływ. Na wybuch wojny - nie mamy. Na wpływ trwającej wojny na naszą gospodarkę też nie mamy jako jednostki, a to już nie zagrożenie a fakt.
I nie chodzi o strach a o świadomość zagrożenia. Nie hipotetycznego zagrożenia, ale dość realnego.
To zagrożenie ma skutki widoczne w decyzjach biznesowych.


Dla Ciebie jest różnica... dla mnie nie ma.
Wszystko co piszesz to hipotetyczne zagrożenie. Realne zagrożenie to jak staniesz twarzą w twarz z żołnierzem z karabinem.
I zatyka Cię, bo myślisz inaczej niż ja i żyjesz inaczej niż ja.
Nie zrozumiesz nawet jak będę pisać tu eseje



____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 08:18, 10 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41356
Kordina napisał(a)
I tu przytoczę:
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.


Reinhold Niebuhr (1892-1971)




____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
sylwia_slomc... 08:49, 10 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85957
Juzia napisał(a)


Mojemu nic takiego za uszami nie siedzi, bo wizja wojny jest dla nas.. tak samo realna jak np 10 lat temu
Najśmieszniejsze jest to że boją się bardziej ludzie na zachodzie kraju niż tu u nas
A co jest nie ok, że trzeba udawać? Może ja o czymś nie wiem?


O wszystkim tym o czym nam nie mówią. To co dociera do ludzi spoza władzy to ułomek info zaledwie. Tylko tyle ile chcą byśmy wiedzieli.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies