I u mnie są miejsca fajne, ale takie teraz uroki Mazur.
Albo turyści zanieczyszczają (swojaki w sumie też, ale nie w takim stopniu), albo leśnicy udają, że działają dla dobra lasu...
Połowa lasów w mojej okolicy to już nie lasy... a łyse polany
Świetnie to się tam można najeść strachu
Woda się lała po ścianach tak głośno, że myślałam że to jakiś wodospad na końcu tunelu
Plus ktoś szedł z naprzeciwka... z latarkami... ale nic się nie odzywali Creepy