U mnie wczoraj przez chwilę grad padał taki 0,5 cm. Byłam akurat w szklarni i drzwi miałam otwarte. Nie zorientowała bym się gdybym w twarz nie oberwała. Zaszczypało trochę i potem zauważyłam że takie ostre kawałki leciały. No ale to przez chwilę może dwie minutki. Od razu się rozpuszczało.
Białe nadal leży, ale do południa pewnie zniknie. W domu leje i tak jak piszesz - ciemnica. Ale ok, niech porządnie podleje, to bardzo potrzebne. Dawno nie było u mnie takiego deszczu, ziemia jest bardzo sucha tam gdzie nie podlewam.
No nie wiem czy tak spoko... u mnie tylko 5st w dzień Plus właśnie ten wiatr.
Dzisiaj padał śnieg z deszczem. Wczoraj grad
A pomidory już mi się w oknie nie mieszczą
Aż tak... żeby było biało, to nie.
Ale płatki takie wielkie leciały, że myślałam przez chwilę, że to płatki z wiśni..... tylko kwiatów na wiśni już dawno nie ma
I u mnie się roztapia.... ale zimno strasznie.
Wczoraj zostawiłam auto na podjeździe żeby mi trochę obmyło.... a dzisiaj miałam problem z odpaleniem Cyrki