Niedawno o tym pisałam u Ciebie Jakoś tak mnie dzisiaj słonko natchnęło. Pobiegłam natrzaskałam zdjęć, po czym się okazało, że w aparacie nie było karty pamięci. Nie było mnie słychać u Ciebie? Wściekłam się niemiłosiernie, bo na jednego motyla polowałam dobrych kilka minut. Szkoda gadać.

Ja też trochę z małą posiedziałam na trawniku tylko ona chciała te motyle łapać i poszłam do domu bo by mi resztę rabaty zrujnowałaa i tak już jest zrujnowana

Słabo tupałaś hehe. Ja z tych wybitnie cierpliwych
Zdecydowanie pogoda przysłużyła się sesji zdjęciowej choć aparacik u mnie lichutki. W dalszym ciągu brak kasy na zachciewajki typu nowa lustrzanka itp.
Ech lubi się to co się ma

Motylarnia

Słabo tupałaś hehe. Ja z tych wybitnie cierpliwych
Zdecydowanie pogoda przysłużyła się sesji zdjęciowej choć aparacik u mnie lichutki. W dalszym ciągu brak kasy na zachciewajki typu nowa lustrzanka itp.
Ech lubi się to co się ma

ania ja mam 8 letnia zwykła cyfrówkę, o lustrzance tez mogę pomarzyć, moze kiedyś, he he na raty

bardzo fajna ta motylarnia, zwabiłaś motyle z całego regionu?

no a ja mam cyfrówkę zepsutą i telefon został a lustrzanka marzenie