Mam tylko jedną wątpliwość I proszę Was o pomoc. Jeden klon ma jakieś plamki na korze. Kora jest czerwona, a plamki beżowe i białe. Nie pamiętam, czy jesienią też tak było. Lepszych zdjęć nie udało mi się zrobić.

Czy ktoś odpowie na moje pytanie? Czy mój klonik choruje czy nie?

Mycha to może być grzyb. Tak miałem u siebie. Grzyb "poszedł" od berberysu na klonika a z klonika na rododendron. Zaczekaj jeszcze trochę niech zacznie rozwijać liście. Jak będą wyglądać "na oko" że coś im dolega, to wytnij chore gałązki do zdrowego miejsca a profilaktycznie opryskaj czymś na grzyba - to mu nie zaszkodzi.

On jest praktycznie jedną gałązką. Musiałabym wyciąć go całego

To może być fytoftoroza, bo one na to chorują, a jak ma jedną gałązkę to padnie, bo zostają zaczopowane wiązki przewodzące i pęd zamiera, bo nie dociera nic.

Zastosuj podlewanie i oprysk Previcurem, może będzie żył.

Plamki jeszcze o niczym złym nie świadczą. Poczekaj.

Dziękuję. Jak na razie mąż opryskał cały ogród miedzianem. Czy już pryskać Previcurem? Widzę, że pąki żyją.

Witam pokarzę wam mojego klona boję się że umiera. Schowałam go do garażu żeby nie przemarzł, ale może się spóźniłam. może ktoś mi podpowie co mu dolega??
taki był tydzień temu



a tak dziś

Nie rozumiem pytania?Klon wyglada zdrowo.Musisz zrobic lepsze zdjecia bo ja na nich nic nie widze.

Listki trochę mu opadły. Może odchorowuje zmianę miejsca, klimatu, pogoda mu nie służy. A nie ma za sucho?
Podejrzewam, że jak go posadzisz to jeszcze gorzej będzie wyglądał - z moim tak było, ale spokojnie, bo odbije. Po posadzeniu możesz go podlać preparatem Asahi jest on m.in na stres po przesadzaniu.