Paskudny? Klony palmowe to zwiewne drzewo-krzaczki. Twój to piękny, wielki okaz.

Gosiek33 napisał(a)

Paskudny? Klony palmowe to zwiewne drzewo-krzaczki. Twój to piękny, wielki okaz.

Ma zbyt długie międzywęźla i sporo krzyżujacych się gałązek. Mam jeszcze 2 inne klony, które wygladają na prawdę ładnie. Ten niestety jest brzydki przynajmniej wg mnie.

Witajcie,
posadziłam na wiosnę klona palmowego Sangokaku na rabacie frontowej od południa. Podobały mi się jego czerwone gałęzie i liczyłam na żółte liście jesienią. Tymczasem kilka gałązek uschło, pędy nie są czerwone i żółtych liści brak. Podejrzewam, że ma za dużo słońca i do tego wietrznie od zachodu. Gdy urosną iglaki po sąsiedzku będzie trochę osłonięty, ale na razie kiepsko.
Czy możecie polecić odmianę klona, którą poradzi sobie w południowym mocnym słońcu? Podlewanie mam, ale chodzi o to palące słońce.
Ewentualne biorę pod uwagę inny krzew - co polecacie? Chciałabym coś zielonego wiosną i latem z żółtym/ pomarańczowym/ czerwonym wybarwieniem jesienią.

Pozdrawiam
Beata

Dereń Sibirica. Wybarwia się na różowo co prawda ale jest atrakcyjny.

Witam, mam ochotę posadzić klon "Sango Kaku" w centralnym miejscu ogrodu, nawet znalazłam ładny i spory okaz. Ale nigdy nie kupowałam sporych drzewek, nie mam doświadczenia, dlatego mam dwa pytania:
1) czy warto go dać na tym stanowisku? Jest to od północy działki, przed nim w odległości jakieś 6-7 metrów dom, jednak stanowisko osłonięte od wiatru, w lecie nie pada na niego cień i ma dużo słońca ze wszystkich stron, na jesieni pewnie trochę mniej.

Drugie pytanie: czy teraz jest dobry czas na kupowanie drzewek w donicy? Czy można poznać, że nie jest przemarznięte? Czy lepiej poczekać? Boję się, że potem wszyscy się rzucą na zakupy i będę musiała wyprawić się daleko poza Mazowsze, żeby coś znaleźć.

Teraz nie kupuj, zwłaszcza czegoś dużego i drogiego. Po pierwsze nie ma wybory, po drugie może być nie to, co chesz, kolor liści nie ten albo inna przypadłość (chore?).
Kupuj wtedy gdy widzisz jak wygląda z liśćmi i czy jest bujne i zdrowe.

Danusiu, dziękuję Ci bardzo za poradę, uratowałaś mnie przed nierozumnością  tak bym chciała już działać, a tu mus czekać

Mój klon aureum po zimie...

Na dole pień z gałązkami wygląda dobrze. Danusiu, jeśli tu zajrzysz, obciąć go poniżej zmian?? Jest sens ratować?

Basia - ja bym obciął.

pozdrawiam

bql3 napisał(a)

Basia - ja bym obciął.

pozdrawiam

Dzięki, obcięłam nawet nie czekając na odpowiedź i dobrze zrobiłam bo te gałązki na dole już puszczają listki...
Jeszcze chyba za mało obciełam bo w środku jest takie ciemne przebarwienie... ale zobaczę czy coś się będzie działo czy nie...