Miłego wypatrywania

Iza, u ciebie co chwila jakieś wycieczki Miłej niedzieli

za duzo nie wypatrzylam, nogi mnie za to bola

w tej czesci sie prawie zgubilam. Powiedzialam, ze ide do Hali poogladac co tam maja (byla tematyka o gotowaniu i ciuszki) i ze jak skoncze to zazdwonie. No i jak to ja zapomnialam komorki w domu. Jak skonczylam ogladac hale do torebki za komorke a jej nie ma. No i jak znalezc Emusia wsrod tysiecy traktorow. Dzieki Bogu przeszlam jedna uliczke wzdluz i kawalek w poprzek i go znalazlam. Moglismy sie godzinami szukac na tych targach takie sa wielkie.



zwierzeta mi sie bardziej podobaly

pierzaste

i kozy, ta ostatnia spala w najlepsze, nawet jej kolezanka skaczaca koo niej nie przeszkodzila

te kozki mi woko wpadly


i swinka, bo do swinek juz nie poszlismy

Kózki najfajniejsze, mnie wpadła w oko drewniana

Piękny zwierzyniec! A kózka drewniana super! Tak jak i świnka!

Kwiaty u Ciebie jak w pełni lata...kózki też fajne.

No jamam nadzieje, ze zlapac lato za nogi i zatrzymac jeszcze na troche ale juz jesien straszy.

malo owiec na wystawie bylo wiec sie kozami pozachwycalismy

padam dzis na nos, tyle kilometrow zrobilam dzis

na dobranoc

jaka świnka super niedaleko mnie stoi taka słomiana rodzina, a kilka kilometrów dalej para młoda