oj raczej nie, cole tylko pilam i kawe
ja ogolnie trunkow nie pijam, tylko w domu ajerkoniak z przepiorczych jaj pociagam czasami wieczorem. Na urodzinach piwo mieli a ja nie przepadam.

Takie zwierzatka ze słomianych bel widziałam jak jechałyśmy do Yolki, fajne były.

U nas zawsze takie słomiane przedstawienie robią na wsi przy dożynkach i święcie w kościele Różniste postaci stoją, poubierane Ładnie to wygląda

u nas tez czesto Stoja przy drogach z roznych okazji. Fajne sa

no i czoraj prawie nic nie porobilam. Chwilke odchwascilam i zaczelo padac, potem na chwile przestalo wiec uprzatnelam dwie donice z pomidorami i zaczelo lac. Na koniec poleglam w lozku, bo tak mnie glowa bolala, ze nie moglam nic robic. Dzis ma padac ale jak by nie to do ogrodu znow lece po pracy

Jesteś prawdziwym wulkanem energii.Podziwiam i zazdroszczę. Może tak działa ten likier na przepiórczych jajach?

Oj Basiu nie wiem skad ja biore ale czasami mnie denerwuje, bo nie potrafie na 4 literach posiedziec

Iza....podjedź no do płota

Mi jak nóżki marzną to od razu kicham Najbardziej w świecie lubują sie w skarbetach z owczej wełny

Aniu podejde jak do domu wroce, ja w pracy jeszzce siedze i papiery przewracam za 15 minut do domu ale pada wrrr, moze przestanie zanim dojade.
Ta o ta rabatke mi chodzi gdzie szpaler hortek jest i rozchodnikow.

Ja w nocy w skarpetkach spie. W tym roku na palcach jednej reki mozna policzyc noce bez skarpet

Pod prześcieradłem w nogach mamy położony tzw. koc elektryczny. Polecam na zimę

mi wstarczaja skarpetki i czasami termofor

lece mierzyc rabate, przestalo padac