Dziekuje za odwiedziny
ogrodnik ma kapeluszy bez liku, wnusio jak przyjedzie w odwiedziny, to zaczyna od przymierzania wszystkich po kolei

Melduje, ze polowa aronii posadzona, reszta jutro. I plany lesne poczynilismy z drzwiami do lasu wlacznie

Obejrzałam relacje z wyjazdu do Irenki i Pszczółki a teraz u Ciebie poczytałam i zdjecia obejrzałam , tez myśle ze te krzaki za blisko posadzone ale jak musi tak zostac to musi choc ja bym jeszcze przesadziła ziemia miękka to raz dwa sie zrobi.

popatrzylam jeszcze raz i te z tylu sa wezej i daja rade, czyli jeszcze sa miedzy nimi odstepy tak, ze sie galazki nie dotykaja mimo, ze juz dorosle sa


a tu fotka z Ewy ogrodu, ktora chyba mi najlepiej wyszla


reszta w Pszczelarni

a po odwiedzinach bylismy jeszcze razem w Miedzygorzu

a po odwiedzinach bylismy jeszcze razem w Miedzygorzu

Milosc kwitnie fiu fiu,i za to jakie tlo
rozmarzyc sie mozna

Ale mieliście wspaniały wypad do PL...napatrzyłam się na fajne zdjęcia z wizyty u Irenki i u Pszczółki...Pozdrowionka...

obejrzałam wasza polską wyprawę ...świetne ogrody odwiedziliście ...o spotkaniu z miłymi ludzmi nie wspomnę ..bo ogrodnicy z natury sa mili i przyjaźni


PS. ilość mnie przytłoczyła

Basilikum napisał(a)

policzylam aronie kupilismy 9 krzaczow i mamy 3 wiec bedzie 12

a to będziesz soki robić dla całej wsi? na zbieranie tez sąsiadów zaprosisz?

ja mam 1 krzak aroni ....4 letni mały jest jeszcze..niski ...może do pasa ...a to sa przeciez wysokie krzewy ....w tym roku mnie ta aronia zaskoczyła ..kilka gałązek owoców obierałam z godzine moze półtorej zastanawiam sie co bedzie jak ona bedzie miała ze 2 metry wyskości ? pół dnia zbierania drugie pół sokowania

Justyno soki beda dal anas, najwyzej sie z Kims podzielimy. A jak nam za duzo zrywania bedzie to zostawimy dla ptaszkow

Ogrody widzielismy same pierwsza klasa a ogrodnicy naprawde super. Moj M nie za badzo lubi w nieznane jezdzic do obcych ludzi a potem wracac nie chcial prawie

Elisa

Violka no kochamy sie


Komu jajeczko na sniadanie?


M wlozyl do wylegarki z 20 beda pisklaczki za 20 dni

Piękne przepióreczki! Dziękuję za jajeczko do śniadania. Miłego dnia, Izabelko!

No to teraz się trochę martwię, że u mnie te borówki ciasno mogą mieć...ale miejsca żeby je rozsadzić nie mam...
Chyba też muszę w sokownik zainwestować, jeżyna mnie przytłacza Jedna!!! Rodzi jak dzika
Z owocami borówek z trzech krzaczków da radę spokojnie moja rodzina

Obowiązkowo poproszę zdjęcia pisklątek Jak już będą

ja mam nadzieje, ze bede miala na konfitury tez, narazie zjadalismy na bierzaco.
Jezyne tez mam ale to pierwszy rok u nas i posilkowalam sie jezynami z lasu.