Nic, tylko siedzieć u Ciebie i próbować wysmienitych przetworów.

No no soczek pewnie pyszny

ja to na ten likierek się zapisuję

Dominika11 napisał(a)

ja to na ten likierek się zapisuję

tak obstawiałam

hahaha

Iza, już wiem jak się robi likierek Na youtube znalazłam i faktycznie wszystko razem się miksuje Przywiozę sobie świeżutkich jajeczek i podziałam

a no widzisz na YouTube mozna wszystko znalezc
ja wczoraj siedzialam Kolo meza ale on tak zajety byl, ze nie smialam pytac Sprobuj z kawa jesli lubisz dla nas to ´kulinarne odkrycie roku

No to coz pozostaje mi rozlac Likier i sok do szklanek i zmykac do ogrodu, mam pol godziny i pogoda ok moze choc kilka cebul posadze

posadzilam cebulki dla listonosza
a potem po powrocie z miasta cala reszte. Zostly mi 4 cebule czosnkow i nie wiem gdzie je posadzic hmmm
pomysle o tym jutro

Dzis bylo bardzo ogrodowo. Sprzatnelam pomidorowe donice, wysypalam ziemie i poukladalam wszystkie donice i spirali w jednym miejscu. Konewki poszly tez juz na zimowy spoczynek. Wyrwalam troche chwastow przy okazji sadzenia cebul. Przesadzilam kilka roslinek w inne miejsce. Obsadzilam tym co znalazlam w ogrodzie nowa donice przed drzwiami wejsciowymi a stara czeka na wisenne kwiaty. W tej nowej rosnie hebe ze starej, i kawalek bluszczyka. Dosadzilam znalezione w roznych miejsca bratki samosiewki i ta roslinke od sasiadki, ktorej nazwy nie znamy. Popsprzatalam troche roznosci i pochowalam na zime. Pozniej bylam na cmentarzu zbadac sytuacje i posadzic trzmieline. Jak wyrzucalam kwiatki, ktore padly to znalazlam na haldzie gdzie sie wyrzuca rosliny kilka calkiem fajnych i w dobrym stanie egzemplarzy i zabralam je do domu na probe. Posadzilam je na rozsadniku i zobacze co z nich wyrosnie. Ciemno juz sie zrobilo wiec dokladnie nie wiem juz co mam. Tylko wrzosca wiem na pewno ten rosnie juz kolo borowek. Wygladal calkiem zdrowo i dobrze, nie wiem dlaczego go wyrzucili hmmm

Napisałaś, że nie wiesz czemu si e wyrzuca kwiatki na cmentarzu:

Pewnie zmienili wystrój. i te im nie pasowały kolorystycznie.

Dużo zrobiłaś w swoim ogrodzie, nie to co ja- szwendaczka leśna.

nie no dlaczego to wiem, teraz czas zmian na cmentarzu ale kwiatki z grobu tesciowej laduja prawie zawsze w moim ogrodzie. Wyrzucam tylko takie, ktore wiem, ze juz nic z nich nie bedzie. No i odwrotnie tez czesc roslin, ktore sadze na grobie jest z ogrodu. Czasami wedruja tu i tam kilka razy
Ja tylko nie wiem dlaczego porzadne rosliny sa wyrzucana a nie wsadzane
no dobra torche rozumiem, nie kazdy ma ogrod i nie kazdemu pasuje.
Musze Wam kiedys pokazac moje grobowe kompozycje.