nie wierze lew na balkonie ha ha ha
zegar z boku ???????? już myślałam że nic mnie tak nie zdziwi -a jednak

Lew salonowy na 100%, wyszedł sobie na balkon zapalić...

No proszę a ja myślałam że tylko w Polsce takie cuda. A jednak inne nacje też są mega pomysłowe w ozdabianiu.
Lew wymiata.
Wyczytałam że jedziesz na święta do Polski. Wypatruj tam dobrze po drodze. Może ustrzelisz foty jeszcze bardziej odjechane.

Podobają mi się te zakupy bez sprzedającego

Lew ma na dodatek niebieską grzywę... czy mi się wydaje?!

Zegar jest narożny na obu ścianach, więc może ten sam mechanizm obsługuje obie tarcze ? Ciekawe

kaz742011 napisał(a)

Wyczytałam że jedziesz na święta do Polski. Wypatruj tam dobrze po drodze. Może ustrzelisz foty jeszcze bardziej odjechane.

my autostradami smigamy i nic a nic nie widziy , no chyba, ze korek bedzie bedziemy po polnych drogach objazd robic (am nadzieje, ze nie)

Pestko tez tak wlasnie myslimy, ze jeden mechanizm na dwie trcze i ze zegar jakos pozniej zamntowali i nie pasowal inaczej ale wyglada smiesznie.

a ja od wczoraj wlocze sie po wigiliach, wczoraj byla sportowa a dzis afrykansko niemiecka. Nasze siostry z Afryki spiewaly kolede w swoim jezyku (zapomnialam jakim) i nas powalily na kolana swoimi glosami pieknie bylo
zmykam spac bo wczorajsza wigilia skonczyla sie dzis

U Ciebie lew na balkonie, a ja dziś jadąc samochodem widziałam na balkonie nagiego manekina, ludzie mają pomysły...Nie miałam aparatu, żeby to sfocić...

oj maja maja, ten lew byl siczny i balkon tez calkiem ladny ale razem jakos do sieie nie pasowali

wreszcie udalo mi sie zlapac sikorke, ktora buszuje w karminiku w kadr


i troche ogrodowo- grudniowych fotek

Ciekawą masz okolicę , lwowo - zegarowo

Ja, jakos tak latem, pokazywalam osla na balkonie
U mnie mgly i deszczowo, a u Ciebie?