E tam Ania jaka kara zaraz, przyszly, pozarly, smakowalo, polcialy dalej i nawe sie nie kapnely, ze szkod narobily kto je teraz znajdzie

Dzidko przypomnialas mi o takiej haftowanej bluzce, ktora wyszyla moja mama a uszyl tato szkoda, ze jej nie mam juz.

Piotrze oj tak zawitala juz

Dana za plotem tak ale nie po drogach dwa lata temu zabilam jedna autem, wyleciala mi zza krzakow na droge. awet szybko nie jechalam, bo wiem, ze tam laza ale i tak nie mialam szans.

Viola mi tez sie podobaje te dzikusy


deren jadalny

ciutke podzialalam, ale nie za duzo, bo bloto straszne. padalo chyba cala noc, bo woda stoi a w strumieniu az po brzeg. Pomoglam Emusiowi troche sprzatac. Wieje u nas strasznie. Moze wysuszy to bloto.

Wypatrzylismy na e-bay sanie i stare drzwi i okna. Jedziemy wieczorkiem na zakupy

rzejrzałam trochę wątku ,dzięcioł przystojny bardzo jakby pozował pierwszy raz takiego widzę .Bobry jak są, to robią spustoszenie a domy też chcą mieć,Już cieszymy się wiosną Pozdrawiam

Basilikum napisał(a)

ciutke podzialalam, ale nie za duzo

Ja też nic dzisiaj nie zrobiłam. Niby było 8 stopni ale wiatr wiał dosyć mocno co skutecznie mnie zniechęciło do prac ogrodowych. Na szczęście piątek i sobota mają być ładne to nastąpi dalszy ciąg prac. Przynajmniej taki mam plan .

O nowe zakupy beda
A jak maja się zakupy rok temu z PL przytargane?

Milko mam ndzieje, ze wszystkie roslinki maja sie dobrze, na czesc trzeba poczekac az listki wypuszcza.

Czesc naszych zakupow.








Okazalo sie, ze kos mial takie mini muzeum i je likwiduje. Ceny byly super wiec nabralismy tego dobra cala przyczepke i bagaznik. Jutro sie dokladniej pochwale bo wszstko stoi teraz na podworku i ciemno juz jest. Chyba jeszcze raz tam pojedziemy

Kasiu mi udalo sie dokonczc zrywac darn z drugiego paska przy aronii
i pomalowalam okienko, ktore zawisnie dna drzewie

Wialo caly dzien i mimo, ze bylo 10° to nieprzyjemnie bylo. No ale pomoglam tez troche mezusiowi i wysprzatalismy jeden garaz

Basilikum napisał(a)

Kasiu mi udalo sie dokonczc zrywac darn z drugiego paska przy aronii
i pomalowalam okienko, ktore zawisnie dna drzewie

Wialo caly dzien i mimo, ze bylo 10° to nieprzyjemnie bylo. No ale pomoglam tez troche mezusiowi i wysprzatalismy jeden garaz

Brawo wy. Trochę roboty za wami.
Aleście dobra nawieźli.

Ale to wszystko cudnie ogród udekoruje

Ależ piękne zakupy!
U mnie dereń jadalny też mocno zapączkowany, ale koloru jeszcze nie pokazuje.