sylwia_slomczewska napisał(a)

Przemku ja jak kropla drążę skałę

Mimo że popadało, to jeszcze by się parę kropelek przydało

margaretka3 napisał(a)

Mimo że popadało, to jeszcze by się parę kropelek przydało

mam taki pieprz ..pokropiło jedynie...zastanawiam się już gdzie petycje wysyłać?

Najpierw lunęło mocno i lało 40 min, potem jeszcze ze 2h lekko padało.

Ja tam sobie wczoraj szczerze z Matką Bożą porozmawiałam... Pogadaj i Ty

U mnie dziś polało nawet porządnie W tej części co była podlewana regularnie stoją kałuże a tam gdzie węże już nie dostawały wszystko wsiąkło jak w gąbkę

Kałuże u mnie to tylko w wiaderkach, w których deszczówkę złapałam Wszystko wsiąkło od razu.

U mnie też w ziemię poszło, ale Panu Bogu dziękuję, że nie było tak jak w Krakowie bo rów by znowu wylał i cała dolna część ogrodu poszłaby z wodą.

Gosia co Ty na moją propozycję?
A Mała Mi odpisała Ci cuś w sprawie tego kichawca?

Propozycja świetna Miałam nadzieję, że o mnie myślisz
Gwarancji nie daję, ale spróbuję
Fajna wiadomość o tej wyprzedaży, nie wiedziałam, że taką robią

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ja czekam na jakiś choć narysowany plan przestrzenny działki skoro się wstydzisz na fotach pokazać.

Sylwio, już dawno wstyd przełamalam i pokazywałam w perspektywie co gdzie jest i nawet plan ale tylko to co już jest, bo z naniesieniem kolejnych rzeczy mam właśnie problem.

margaretka3 napisał(a)

Dla Ciebie moja ulubiona pelargonia różyczkowa.

Gosiu, a tą pelargonie w domu zimujesz, czy musi miec niższą temperaturę, ale powyżej zero jak nr. fukcje?
Bardzo mi sie spodobała nie wiem czemu jej troche listki podsychają (jakies pojedyncze), ale ładnie kwitnie. Jedna teściowej sprezentowałam bo jej serce też skradła.

Wszystkie pelargonie przez zimę trzymam w domu, w pokoju. W październiku możesz zrobić nowe sadzonki.