Gosiu, Twój warzywnik jak z czasopisma Podziwiam, bo ja nie mam zacięcia do hodowli warzyw.
Kwiatuchy jak zawsze przepiękne i wyszukane

Gosiu ,co za zbiory .Widzę ,że wrzosy zagościły u Ciebie ,wybieram się na giełdę ,żeby kilka kupić ,bo na wrzosowisku mi kilka padło .
ps.co do truskawek ,to nie wiem ,bo mam pogoń ,dzieciaki co tydzień zawody ,nawet grillka ze znajomymi chyba będę musiała odwołać .pozdrawiam

Gosiu, super masz warzywniaczek, świetnie wyglaa w połączeniu z nagietkami, aksamitkami - też miałam wysiać i nie zdążyłam Plony imponujące i nie trzeba się posiłkować przenawożonymi warzywami ze sklepu. Tylko niestety, najgorsze pielenie, ale mnie to np odpręża
Jak młody uczeń w szkole się odnajduje? Moja 6-latka też w tym roku poszła do pierwszej klasy, dobrze że brat naprzeciwko ma klasę to łatwiej ich ogarnąć Widzę, że w ogrodzie zaczęłaś działać i obsadzasz krzewami, nawet pomimo suszy, może niedługo nam więcej pokażesz Ja na razie odpuściłam, bo praca-szkoła-dom mnie pochłaniają bez reszty. Ale niedługo też podziałam ogrodowo Pozdrawiam

Asiu, ciężko byłoby bez nich Wychodzę i zrywam to, czego potrzebuję. I oko cieszy, i żołądek karmi

A w tym roku mam dwie miłe niespodzianki.
Zawiązały się całe dwa arbuzy i jeden melon W tamtym roku się nie doczekałam. W tym mam niespodziankę!

Nowy uczeń już pierwszego dnia pokazał swój mocny charakterek Przez godzinę stał na korytarzu pod świetlicą i do niej nie wszedł, bo... bajka na świetlicy była nudna . Ma już przetarty szlak przez dwóch starszych braci i w szkole czuje się jak ryba w wodzie.