Żeby dopełnić obrazów i informacji o plonach warzywnych: mi stonka zjadła ziemniaki, nie upilnowałam zbierania jej. Ogórki obrodziły i pomidory, koper też. Chrzanu mi brakuje ciągle w dużych ilościach. I fasolka oraz kalarepka w wielkiej ilości jak na moje potrzeby.
Jak nigdy mam pietruszkę!
A po takiej wiośnie zimnej wydawałoby się, że nic nie ruszy. Ale jednak ciepły, deszczowy czerwiec zrobił swoje.
Gosia, z Twojego hyzopu mam obwódkę z jednej strony warzywnika. U mnie nie jest pokładający się, może starszy się pokłada? Mam plan (ale to już wiosną) go dalej sadzonkować na drugą stronę obwódki. Bukszpanu przy warzywniku u mnie nie będzie - to już postanowione. Po co się stresować jego wyglądem. Szałwia mogłaby robić wtedy za kule, dobrze zimuje ta zwykła

. Mam takie przemyślenia organizacyjne w warzywniku.
Ale też gaura (jest taka jak z siewu) u mnie jest tylko do pasa.