Monia, zasadniczą będą tam tylko piwonie. Ta rabata jest najdalej od domu, za sadem. Nie musi być kwitnąca cały sezon. Poza tym obok są hortensje ogrodowe, to one będą przyciągać wzrok. Do piwonii myślę dosadzić jedynie albo szafirki, bo mam nadstan, albo pierwiosnki, bo własnie ładnie skiełkowały z nasionek od Miry.
I jeszcze zapowiedź tego, co mnie czeka w najbliższym czasie
Dosypać ziemi na ścieżkę, aby wyrównać z poziomem warzywnika.
Znowu odchwaścić sad, żeby wreszcie wysiać tam trawę.
Jesienią zaczęłam też przygotowywać kolejną rabatę. Nawiozłam ziemi, kompostu i obornika i się to wszystko przegryza. Do przesadzenia zostało mi stamtąd trochę roślin. Zadołowane brzozy czekają na to, aż wymyślę, jak je wreszcie posadzić.
Wstawię jeszcze zdjęcia cisów, te blade gałązki mnie niepokoją - i lecę wołać Toszkę na pomoc. A jak cięłam, nie był takich przebarwień, wczoraj zauważyłam.
Ewa (być może) powoże, bo przerabia to wiosną od 2 lat i konsultowała się z p. Olszanowskim (cis, choina). Obetnij, co się da albo otrzep i pozbieraj i opryskaj albo octanem wapnia (często) albo chemią topsin i potem (po 10 dniach) jeszcze raz topsin a potem coś innego. Podlej previcurem. To jest grzybowe: zamieranie pędów chyba się nazywa. Ja w zeszłym roku miałam pogrom (więdły normalnie całe gałązki), dałam octan, previcur, wodę w sezonie, pokrzywę 2 razy i czosnek jeden raz. I w tym jest dużo lepiej ale to nie jest walka skończona. Choinie dawałam dodatkowo żelazo ale bez pokrzyw.
A to od Ani w ziołowniku to jest czosnek chyba ozdobny kwitnący w sierpniu.
Jak się zbiera nasiona pierwiosnków i jak się je sieje?
Wybierasz się na lilaki - mogę przywieźć tytoń leśny.