Irenko, u Ciebie rzeczywiście roboty w bród, ponieważ masz miliony wspaniale skomponowanych roślin
Ja chciałabym jeszcze trochę ziemi, ponieważ brak mi miejsca na nowe chciejstwa.
Raczej się nie uda
Lista chciejstw jest krótka, mam pojedyncze azalie i rododendrony, chciałabym mieć takie kolosy jak rosną u Ciebie.
Poza tym mam wszystko ściśnięte i zagęszczone, chciałabym dać roślinom oddech.
Danusiu, to może czasami coś podkrzesać, coś ograniczyć. rodki są wymagające, ale te co u mnie już są chyba zahartowane, bo rosną, mimo iż o nie należycie nie zadbałam.
Wykopałam kilka iglaków i czekam na amatora.
W tamtym roku posadziłam 4 rododendrony bez sensu, w sezonie zasłaniają je wielkie trawy, koniecznie muszę je przesadzić w miejsca po iglakach.
Danusia, ale Ty się urobisz na tym piasku, ale jak widać efekt jest.Musisz koniecznie posadzić wiosenne cebulowe, dają tyle radości.Ja jestem uziemniona, chora.
Danusiu, pewnie intensywnie pracujesz, jak większość z nas. U nas jutro ma padać, to dobrze. Ale jednego dnia mi zabrakło, żeby zakończyć ten etap pracy. Jutro dowiozą róże, więc sadzenie. Później wertykulacja i nawożenie.
Ciężko, ale po kilku miesiącach leniuchowania taki wycisk przyda się.
Pozdrawiam
Elu, wczoraj i dzisiaj ścinałam "niskie" trawy.
Nazbierało się tego 6 worków 120 l, a to jeszcze nie wszystko
Ta robota dała mi w kość.
Moje róże mają przysłać w piątek
Odpozdrawiam