Masz przecież czerwony kolor. Bardzo ładny klinik palmowy. U mnie żaden nie ma takich kolorów pięknych.
Widzę ambrowca w środku żółty a wierzch jeszcze zielony.
Teraz mi się przypomniało chodząc na spacery u kogoś w ogrodzie też takiego dużego widziałam i też się tak przebarwieł, górka już się lekko czerwieniła.
Ambrowiec rosł blisko tego dęba kolorowego którego sfocilam.
Może ten twoj to jakaś inna odmiana i nie będzie się przebarwia na czerwono.
Mój to kolumnowy.
Elu mam 3 ambrowce kolumnowe kupione w 2017 r. i wtedy przebarwiły się na czerwono.
Później już zawsze przebarwiały się na żółto, nie wiem od czego to zależy.
Ten klonik na zdjęciu jest ładny tylko wiosną i jesienią, latem ma ciemno bordowy kolor liści i jest niewidoczny.
Żółte ambrowce też będą ładne, choć rozumiem to niezadowolenie, że nie czerwone.
Ja kupiłam sporo czerwonych berberysów i tylko te, rosnące w pełnym słońcu, są takie.
Bo wystarczy trochę cienia i zielenieją
I wiosną będę przesadzać.
Grażyno z berberysami mam ten sam problem. Mam kilka intensywnie czerwonych i żółtych, na wiosnę czarują kolorami, a później giną wśród ogromnych traw. Niestety nie mam dla nich innego miejsca