ag_zie napisał(a)

A ja zaczęłam myć okna i znowu się źle czuję u mnie na święta będzie tylko połowa okien czysta strajkuję!

święta i tak sie odbędą czy okna czyste są czy nie

a ja nie myję teraz
poczekam aż będzie cieplej

Zobaczcie jakie cuda nabyłam na kiermaszu obie ozdóbki za 10 zł



takie cudeńka robiły dziewczyny z poprawczaka a cały dochód przeznaczony będzie na dzieci z chorobami nowotworowymi więc szczytny cel i jak tu czegoś nie kupić kiermasz ma być organizowany co miesiąc więc bedę starała się być

Sobota minęła bardzo pracowicie wykopałam 3 tuje i przygotowałam miejsce na ścianę różaną wywiozłam 4 taczki żwiru a nawiozłam 3 taczki przekompostowanej ziemi i 2 taczki z pola



tuje przeniosłam tu pęcherznica się wyprowadziła i myślę, że to był dobry krok, znalazło sie od razu miejsce na amanogawę i na mojego Grahama Thomasa
są tam posadzone hortki limki widziała w netecie takie zestawieni i badzo przypadło mi do gustu. Zależało mi aby mieć na niego widok z kuchnie więc szukałam inspiracji. Rośnie tam pinky winky ona przeprowadzi się pod migdałaka do towarzystwa dostanie róże i buksiki. Tylko czy juz można je przesadzać czy jeszcze poczekać ??




Przygotowałam też miejsce na róże przy furce, muszę tylko kamieni większych dowieź na obwódkę




no i przyznam się,że zamówiłam jeszcze Ascot,Piano i 7 szt MarieTheresie do przedogródka. Musze iść na odwyk koniecznie.

olga80 napisał(a)

Zobaczcie jakie cuda nabyłam na kiermaszu obie ozdóbki za 10 zł





no i przyznam się,że zamówiłam jeszcze Ascot,Piano i 7 szt MarieTheresie do przedogródka. Musze iść na odwyk koniecznie.

Świetne to jajo a króliczek też

A na odwyk zabierzesz mnie ze sobą też by mi się przydał

Było jeszcze dużo różnych cudeniek,ale taki tłok był przy stoisku ... nie lubię się przepychać.

Wzięłabym Cię na odwyk tylko gdzie ???

olga80 napisał(a)

Było jeszcze dużo różnych cudeniek,ale taki tłok był przy stoisku ... nie lubię się przepychać.

Wzięłabym Cię na odwyk tylko gdzie ???

hmmm tam gdzie nie ma żadnych sklepów z roślinkami ani internetu aby nie można było zamówić no i telefonu bo tak też można
czyli izolatka

agnieszka_malysa napisał(a)

hmmm tam gdzie nie ma żadnych sklepów z roślinkami ani internetu aby nie można było zamówić no i telefonu bo tak też można
czyli izolatka

w izolatce to tylko w alkoholizm wpadniemy bo co my byśmy tam z nudów robiły tylko piły a to chyba gorszy nałóg

olga80 napisał(a)

w izolatce to tylko w alkoholizm wpadniemy bo co my byśmy tam z nudów robiły tylko piły a to chyba gorszy nałóg

To na to wychodzi że jest to nałóg nie do wyleczenia

Agnieszka z dwojga złego to chyba już wole nałóg ogrodowo zakupowy Chociaż i dla przyjemności można sobie nalewek popróbować w ogrodzie

ja też wolę nałóg ogrodowo-zakupowy