Tez tak miałam jak córa chodziła do przedszkola. Trudno mi było ją ubrać tak, żeby panie wiedziały, co założyć a co nie. Przeważnie była ubrana za gruba, ale czasem i za cienko jak słonko przygrzalo i panie wypuszczały nawet bez kamizelki.
No ja teraz głównie ogrodowe czytam. Dużo to daje. Nie mam takiej spiny w ogrodzie i bardziej ufam roślinom i naturze Tylko powinnam sobie robić więcej notatek, bo potem muszę wracać i szukać, gdy potrzebuję jakichś informacji.
Nieogrodowe najchętniej sięgam po science-fiction i fantasy, ale i tutaj jestem wybredna.
Moje zawilce sie nie leniły i ładnie powschodziły juz w pierwszym roku. Kłącza miały dobrą jakość, nie były wysuszone zbyt mocno. Teraz to nawet się juz trochę rozmnożyły. Oby to kolejne gorące i suche lato nie wpłynęło na nie negatywnie.
Mam nadzieję, że Twoje zawilce też będą obficie kwitnąć. Ogólnie masz taką obfitość w ogrodzie, że ziemia na pewno jest dobra, więc jedynie jakość kłączy może być powodem słabego kwitnienia.