Wschodnia, czyli Cercis chinensis.
Śmiało sadź, piękne drzewko, liście śliczne cały sezon, pień też bardzo ładny. Ja jestem na etapie podcinania dolnych konarów, bo pod są róże.
Ha, widze, ze konteplujesz judaszowce, moze faktycznie tez powinnam. Nie wiem, czy je b lubie, w sensie, ze bardziej niz inne,liscie maja fajne, fakt, ale glebokosc korzenienia sie do mnie przemawia, nawet bardzo, nie wiedzialam, ze maja taka zalete. Nie wiem tylko, czy lubie ten ich rodzaj kwitnienia. I raczej celowalabym w taki z jasnymi liscmi. Doczytalam, ze gline znosza z godnoscia, byle nie staly w wodzie. I w pierwszym roku trzeba je podlewac.
Rozmyslam jeszcze o jakiejs kolumnowej magnolii, te w sasiedztwie spokojnie daja rade. Ew jakis jarzab, hmm.
W ogrodzie juz totalny cien praktycznie, o ile w ogole slonce zza chmur sie pokaze. I mam nadzieje, ze moje roze przed domem z TWoich wezma przyklad
I zdrowka zycze, doczytalam, ze Was wirusy ostatnio chwilowo pokonaly. Dziwnie w tym roku sie panosza.
Nas dopadly wrzesniowo, teraz tez Mloda cos pociaga nosem i pokaszluje, na rowni ze swoim ojcem
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Dziękuję serdecznie za życzenia zdrowia. Żeńska część naszego trio już zdrowa, a męska niestety nie
Dziś posadziłam wreszcie cisy. Czekałam na to już od 3 tygodni. Teraz jeszcze tylko trochę wyczyszczę rabaty, róże w donicach przygotuję do zimy i koniec. Cebulki w tym sezonie odpuszczam. Muszę odświeżyć chałupę
Ewo, chciałam zapytać jak przygotowujesz róże w donicach do zimy ? Mam dwie takie donice pierwszy rok i nie bardzo wiem co z nimi zrobić?
Poza tym byłabym wdzięczna gdybyś zajrzała do mnie. Zdjęłam siatkę na owady i zaczął mknie drażnić widok za oknem Zaczynam dumać o posadzeniu drzewka i każda rada mi się przyda, bo miejsce jest trudne..