nie wiem o jakiej reklamie piszecie, nie ogladam TV
ale dwujezycznosc to rzeczywiscie jak pisze Anda temat rzeka. Pracuje z dziecmi dwujezycznymi. 1/3 moich dzieciakow w przedszkolu ma jednego albo dwoch rodzicow obcojezycznych. Niektore urodzily sie w Niemczech, niektore przyjechaly tu niedawno. Mam tez jedna dziewczynke niemieckich rodzicow, ktorzy wrocili z dluzszego pobytu w Anglii i ona byla w angielskim przedszkolu.
To czy dziecko bedzie mowic w jezyku ojczystym rodzicow zalezy w duzej mierze od tego w jakim jezyku rozmawia sie w domu i jak rozmawia sie z dzieckiem. Drugim bardzo waznym czynnikiem sa zdolnosci jezykowe dziecka i o tym nie nalezy zapominac.
Taka ciekawostka zaobserwowana przeze mnie jest, ze dzieci mowiace plynnie po chorwacku np. nie wiedza jak w jego jezyku nazywa sie ryba czy cos innego o co spytam. Nie potrafia przelozyc slow jeden do jednego. W sumie mielam tylko jedno dziecko, ktore po roku pobytu w niemczech roblo za tlumacza i wyjasnialo matce co ja od niej chce. Dziewczynka miala naprawde zdolnosc jezykowe i czasami pytala o znaczenie slow (nie robia tego nawet niemieckie dzieci (przedszkolne) kiedy czegos nie rozumieja).
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***
cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"