Anna_t, Aniu, ja ogólnie uważam, że chemia czasami jak antybiotyk osłabia zamiast wzmacniać. Również stosuję gnojówki na opryski. Cieszę się, że róże przezimowały. Dobrze, że śnieg je przykrył
Inka, Iwona, to żyć nie umierać z takim składem ziemi blisko domu
Wendy, Aga, moje Souvenir to świeżynka, ale bardzo mi się podoba

Jak Ci się podoba patronka St. Cecilia? U nas rośnie nawet w mieście na takim skwerku i sobie bardzo dobrze radzi.
Miro, nic nie namieszalaś

Za to ja Ci namieszałam

No widzisz, ja taka już jestem, że czasem drążę i szukam dziury w całym

U mnie choroby grzybowe są i będą i nie sądzę, żeby Miedzian był lekarstwem na nie. W tej książce o której Ci pisałam właściciele ogrodu stwierdzili, że pod wpływem zmian klimatycznych i globalizacji chorób grzybowych i szkodników, w ich ogrodzie w porównaniu z poprzednimi latami, zachodzą negatywne zmiany, na które nie ma lekarstwa. Czasem rośliny radzą sobie same, a czasem trzeba je wymienić na inne.
Janko, no właśnie, poprzedni sezon był jakiś grzyboprzyjazny

Scepter jest u mnie na liście, ale czy i kiedy u mnie zawita to jeszcze nie wiem.
____________________
Serdeczności Ewa -
Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek
Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska)
Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie.
Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i
Rosengarten Zweibrücken