O matko, wszędzie coś się dzieje ogrodowo, a u mnie piętrzą się problemy... Ostatnio "coś" odwiedza nasz dach lub poddasze...Trudno zlokalizować... Nocą hałasuje straszliwie, nie można zasnąć...Wyczytałam, że może to być kuna, która zagnieździła się na poddaszu... A żeby ją wytępić to jeszcze większy problem...Dwa lata temu mieliśmy gigantyczny kokon os, a teraz inne gówno się przyplątało...Ręce opadają z bezsilności...Kiedyś czytałam w wątku u Dajany, że mieli tam kunę...Lecę do niej...może coś skutecznego mi poradzi...