Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Ogród z koniczynką

Rumianka 21:47, 16 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Zrobiłam kilka fotek w ogrodzie...
Jaszczurka wygrzewająca się w słoneczku...na świerku...

w poprzedniej "Mai w ogrodzie" podejrzałam domki i zrobione...

i zawieszone...

a tu oko Wielkiego Brata...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 21:54, 16 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
w miejsce wymarzniętych żurawek ponownie posadziłam następne oraz szałwię omszoną...

teraz trzeba czekać, by roślinki się rozrosły...

muszę przystrzyc bukszpan...

niezawodne bratkowo...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 22:00, 16 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
tutaj żurawki przezimowały, ale są mikruski niewidoczne bez lupy...



do posadzenia czekają marcinki...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
sylwia_slomc... 22:33, 16 maj 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86046
Czadowe garnki
A zakupy też fajne
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 22:37, 16 maj 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86046
Ooo Big Brother_
Ale domki świetne, super tak jeden za drugim wyglądają
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Basilikum 08:44, 17 maj 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21760
doczytalam o siostrze. Bardzo mi przkro. Mam nadzieje, ze szybko wroci do pelnej sprawnosci.

Troche duzo masz tych strat ale widze, ze juz uzupelnilas conieco. Ogrod pieknieje
domki z Mai slicznie Ci wyszly. Musze Maje ogladnac nareszcie mam wiecej czasu
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
LyraBea 09:11, 17 maj 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Dzień dobry
Dzisiaj przyszłam z kawką do Ciebie Elisko.
...) )
...( (
("""""")o
""""""""
Rumianka napisał(a)
Witam kochanych, zaglądających w moje progi...Niedawno zjechałam do chaty...Nie wyrabiam, bo ciągle coś dzieje się nieprzewidywalnego...Jak u Teściowej unormowało się w miarę,,,na jako tako, to inne przykre sprawy dopadły niespodziewanie...Otóż moja siostra- szalona ogrodniczka, w ubiegłym tygodniu chcąc brzozie skrócić gałęzie, będąc sama na działce (50 km od domu) weszła do góry na drzewo.... no i spadła z wys. 4-5m... opaczność czuwała nad nią, że nie straciła przytomności...zadzwoniła do mnie i wystękała w bólu, co jej się przydarzyło...szybko wysłałam do niej karetkę pogotowia, gdyż z uwagi na dzielącą nas odległość nic bym jej nie pomogła w inny sposób...W szpitalu okazało się, że ma złamany kręgosłup...ale rdzeń kręgowy, na szczęście, nie uszkodzony...Przeleżała kilka dni w szpitalu, tam zapakowali ją w gorset na 6 tygodni (na razie)i do domu...serce się kraje, jak się patrzy na to nieszczęście... nie chce mi się niczego...

Cholercia. Piersze co mi się nasunęło, to to, że dziewczyna niepoważna. Jak można włazić na drzewo bez asekuracji chociażby w sensie, że ktoś jeszcze towarzyszy na działce w razie czego, ale sama jestem nie lepsza. Co prawda drzew u mnie jeszcze nie ma, więc taka opcja odpada, ale niedawno osobiście wlazłam na dach własnego domu zamienić konwerter ze starego na taki unicable. Tyle, że powiadomiłam męża na dole, ze włażę i jak coś niech się zainteresuje, co ze mną. Z moim kręgosłupem zwichrowanym i słabymi rękami to naprawdę głupota, ale cóż, taka już ze mnie Zosia-Samosia.
I jak się czuje siostra? Jakie rokowania? Kiedy dziewczyna stanie na nogi? Jak długa ją czeka rehabilitacja? Zdrowia jej życzę. Cud, że tak się skończyło. Szczęście w nieszczęściu. Współczuję jej teraz tego unieruchomienia
Pozdrawiam.
____________________
Beata
Sylvana 09:37, 17 maj 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Rety....ale nie fart....jedni łażą po rusztowaniach, dachach, skałach, jeżdżą na czym popadnie i gdzie popadnie i nic im nie jest...a tu kobieta raz wlazła i od razu nieszczęście. Dobrze, że przytomność umysłu zachowała.
Mam nadzieję, że wróci do zdrowia jak najszybciej....trzymam kciuki za siostrę i za Ciebie bo w stresie żyjesz biedaczko.


Domki śliczne
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
anabuko1 14:35, 17 maj 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24107
fiu, fiu,,,ale ładnie już tam masz.
Nawet nierozrośnięte roślinki już fajnie wyglądają
a te garnki,,umm miodzio, dla oka i dla ogrodu
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Rumianka 18:08, 17 maj 2016


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
sylwia slomc napisał(a)
Czadowe garnki
A zakupy też fajne,Ooo Big Brother_
Ale domki świetne, super tak jeden za drugim wyglądają
Kupiłam sporo nowych roślin by posadzić w miejsce tych wymarzniętych, żeby nie świeciło pustkami, a domki bardzo spodobały mi się, więc szybko do dzieła...a sagany stoją już tak kilka sezonów...

Basilikum napisał(a)
doczytalam o siostrze. Bardzo mi przkro. Mam nadzieje, ze szybko wroci do pelnej sprawnosci.
Troche duzo masz tych strat ale widze, ze juz uzupelnilas conieco. Ogrod pieknieje domki z Mai slicznie Ci wyszly. Musze Maje ogladnac nareszcie mam wiecej czasu
Serce mi się kraje jak patrzę na Jej cierpienie...Wszyscy mamy taką nadzieję, że będzie dobrze, ale przyszłoścć dopiero pokaże...Straty ogrodowe już przetrawiłam, bo nie miałam innego wyjścia...już nowe rośliny zamieszkały w moim ogrodzie...

LyraBea napisał(a)
Dzień dobry
Dzisiaj przyszłam z kawką do Ciebie Elisko.
...) )
...( (
("""""")o
""""""""
Cholercia. Piersze co mi się nasunęło, to to, że dziewczyna niepoważna. Jak można włazić na drzewo bez asekuracji chociażby w sensie, że ktoś jeszcze towarzyszy na działce w razie czego, ale sama jestem nie lepsza. Co prawda drzew u mnie jeszcze nie ma, więc taka opcja odpada, ale niedawno osobiście wlazłam na dach własnego domu zamienić konwerter ze starego na taki unicable. Tyle, że powiadomiłam męża na dole, ze włażę i jak coś niech się zainteresuje, co ze mną. Z moim kręgosłupem zwichrowanym i słabymi rękami to naprawdę głupota, ale cóż, taka już ze mnie Zosia-Samosia.
I jak się czuje siostra? Jakie rokowania? Kiedy dziewczyna stanie na nogi? Jak długa ją czeka rehabilitacja? Zdrowia jej życzę. Cud, że tak się skończyło. Szczęście w nieszczęściu. Współczuję jej teraz tego unieruchomienia
Pozdrawiam.
Dla siostry jest to wielkie pasmo cierpienia i straszny dyskomfort, na codzień jest to kobieta czynu, a teraz leżenie w tym twardym gorsecie...Gdzieś przy końcu czerwca ma wyswobodzić się z tego sztywniaka, dopiero wtedy rehabilitacja i próba powrotu do normalności...o ile będzie wszystko ok...Też Beatko nie szarżuj z pracami...

Sylvana napisał(a)
Rety....ale nie fart....jedni łażą po rusztowaniach, dachach, skałach, jeżdżą na czym popadnie i gdzie popadnie i nic im nie jest...a tu kobieta raz wlazła i od razu nieszczęście. Dobrze, że przytomność umysłu zachowała.Mam nadzieję, że wróci do zdrowia jak najszybciej....trzymam kciuki za siostrę i za Ciebie bo w stresie żyjesz biedaczko.Domki śliczne
Ja nie spadnę z drzewa z takiej wysokości bo przede wszystkim tam nie wejdę, mam lęk wysokości...Siostra od dzieciństwa ciągle łaziła po drzewach i obcinała niepotrzebne gałęzie, ale jak się mówi - wszystko do czasu...no i stało się..i już się nie odstanie.... powiedziałam jej, że to nie był akt odwagi lecz głupoty...Ale co się nacierpi, to się nacierpi...Teraz Ona już też wie, że nie wejdzie na drzewo...

anabuko1 napisał(a)
fiu, fiu,,,ale ładnie już tam masz.
Nawet nierozrośnięte roślinki już fajnie wyglądają
a te garnki,,umm miodzio, dla oka i dla ogrodu
W imieniu garnków dziękuję i cieszę się, że podobają Ci się...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies