Przed laty zaczęło się od tego, że bez przemyślenia posadziłam na środku 4 tuje, wschód, zachód, północ, południe, a do tego dopiero później dorabiałam rabatę, ale czemu akurat serce? Sama teraz nie wiem, czy to z miłości do miejsca?
Na początku powstawania ogrodu, chyba każdy, poza Danusią, popełnia jakieś błędy ogrodnicze, ale na szczęście mamy Ogrodowisko i możemy tu znaleźć sporo inspiracji, wsparcia i porad.
Dziś odwiedzając wątki trafiłam na kotki.
W ubiegłym roku zamówiłam kotka małego rudzielca, slicznego. Nawet już nadałam mu imie Prezes. Czekając aż trochę podrośnie, testowaliśmy piesia, jaka będzie reakcja na nowego członka rodziny. W roli "testera" wystąpił kot sąsiadów. To była jedna wielka gonitwa rozwścieczonych zwierzaków. Po czymś takim odwołaliśmy nasze zamówienie na Prezesa, by oczywiście zapobiec tragedii.