Elu i Mirko, bodziszek to odporna roślina, wiem to z własnego doświadczenia...Teraz po przekwitnięciu podzielę karpy i do końca sezonu będzie czas, żeby się dobrze ukorzeniły... w przyszłym sezonie zakwitną i będą się rozrastać...A jeżeli chodzi o pniak to już nie jest tak prosto i wesoło...

Kuzyna syn pracuje przy wyrębie lasu i gdy zobaczył u mnie ten pień, to zapytał jakim cudem go zdobyłam...a ja poprostu przytargałam go na taczce z lasu...uświadomił mi więc, że to jest kradzież i jest karalne i żebym więcej nic takiego nie brała samowolnie z lasu, bo mogę mieć niemałe kłopoty...to ma tam w lesie zostać, gdyż to należy do runa leśnego...