Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z koniczynką

Rumianka 20:15, 08 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10020
Aurelllia napisał(a)
No od ogrodu odpocząć nie możesz i od grzebania u mnie chlapa z bardzo mokrą ziemią, bo w nocy silnie padało

Bardzo tęskno mi do prac ogrodowych...w ostatnich dniach patrzyłam na ogród tylko przez okno (nie myte jeszcze) bo miałam jakieś "telekotki" być może przed grypowe...ale już ok...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
22:22, 08 gru 2018
Rumianka napisał(a)

Bardzo tęskno mi do prac ogrodowych...w ostatnich dniach patrzyłam na ogród tylko przez okno (nie myte jeszcze) bo miałam jakieś "telekotki" być może przed grypowe...ale już ok...

u mnie ta sama tęsknota (z powodu pracy nie mam czasu) - więc poszłam dziś chociaż liście pograbić
anka_ 15:26, 09 gru 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
I ja skorzystam z rozważań odnośnie sadzenia drzew.

Rumianka napisał(a)
..Ziemia miękka, plusowa temperatura ...
Kurczę, a u mnie albo na minusie i ziemia zmarznięta albo pada. a też chciałam jeszcze sadzić.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Rumianka 16:37, 09 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10020
anka_ napisał(a)
I ja skorzystam z rozważań odnośnie sadzenia drzew.

Kurczę, a u mnie albo na minusie i ziemia zmarznięta albo pada. a też chciałam jeszcze sadzić.

Witaj Aniu...Nie uwierzysz...Ty u mnie, a ja u Ciebie w ogrodzie wczoraj spędziłam całe popołudnie...doczytałam do 134 str...i odpadłam, bo zobaczyłam ile jeszcze mi zostało...Kiedyś, kiedyś podczytywałam Twój wątek, ale jakoś nie wiedzieć czemu zaprzestałam,,,i teraz znów zaciekawiła mnie Twoja historia powstawania ogrodu...a najfajniejsza sytuacja wyszła Ci z kompostownikiem...uśmiałam się...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
anabuko1 11:34, 10 gru 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23394
Rumianka napisał(a)
Berberysy chociaż nie przystepne, bo kłujące, to jednak bardzo urodziwe rośliny...

No właśnie mus na wiosnę je kupić
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Pszczelarnia 17:10, 10 gru 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ja też dokończyłam sadzenie, bo ziemia po deszczu odmarzła. Ale to taka namiastka ogrodowania, w zasadzie spacer po ogrodzie z relaksem.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
anka_ 18:31, 10 gru 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Rumianka napisał(a)
...a najfajniejsza sytuacja wyszła Ci z kompostownikiem...uśmiałam się...
Żebyś ty widziała minę mojego eMa...

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Rumianka 18:41, 10 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10020
Gabi1110 napisał(a)

u mnie ta sama tęsknota (z powodu pracy nie mam czasu) - więc poszłam dziś chociaż liście pograbić
No widzisz, chociaż coś zostało Ci do pracy w ogrodzie...U mnie natomiast mało liściastych, to i grabienie zbędne, gdyż morski wiatr za jednym zamachem wszystko wywiewa do Szwecji... i pozamiatane...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 18:46, 10 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10020
anabuko1 napisał(a)

No właśnie mus na wiosnę je kupić
Z początku miałam tylko jednego berberysa, ale rozpędziłam się z nimi na całego i teraz mam 17 szt plus 8 miniaturowych... Kilka mam z własnego ukorzeniania...po skróceniu, gałązki hop do ziemi i z czasem wypuszczają nowe listki... Nie jest to 100% ukorzenianie (jak przy bukszpanach), ale coś tam zawsze się przyjmie...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 18:52, 10 gru 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10020
Pszczelarnia napisał(a)
Ja też dokończyłam sadzenie, bo ziemia po deszczu odmarzła. Ale to taka namiastka ogrodowania, w zasadzie spacer po ogrodzie z relaksem.

No właśnie, też tak podchodzę do tego, że bardziej relaks i planowanie...jednakże korci mnie to, czego nie zdążyłam zrobić przed zimnem...czyli przesunięcie obrzeży o jakieś 20 cm, gdyż podczas koszenia obszarpują się liście roślin rosnących na brzegu rabaty...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies