Współczuję problemów ze skórą na dłoniach. Ja mam zaś wielki problem od zawsze z twarzą, nie mogę myć wodą, kremy nawet apteczne mnie uczulają, słońce też. Dlatego stosuję pojedyncze oleje albo surowce kosmetyczne i tym też smaruję ręce i ciało. Pewnie też stosujesz jakieś kremy na dłonie?
Twoje dzieła z ciekawością pooglądam we właściwym wątku
Takie małe jak zamieściłam to ze 3 tygodnie, bo tylko haftuję z doskoku, przeważnie zimowymi wieczorami, ale mam obraz wielkości 0,5m x 1m, to haftowałam go 9 miesięcy.
Ja kiedyś też tak miałam i ziemniaków też obrać nie mogę bo mi zaraz linie papilarne na dłoniach pękają i ręce krwawią, ale mnie ratuje masło shea, smaruję na noc i bez rękawiczek w ziemi grzebię i nic, ale ziemniaków nie próbuję obierać, bo jakby co to nie dało by się w ziemi grzebać