Haniu, taki deszcz, to nie deszcz...

Więcej wody wylałam wężem, niż to co z góry. Rośliny wciąż małe, ale taki klimat...Nie jestem zadowolona z trawnika...jesienią przeszedł wertykulację, dostał kompost i chyba nic to nie dało tym razem...suszyło i efekt żaden...

Planowałam z wiosną posadzić po obu stronach bramy drzewka klonu, ale wstrzymuje mnie ta susza, gdyż drzewka są dosyć drogie i szkoda by było stracić je przez wysuszenie...Jeszcze poczekam, może w pogodzie coś drgnie pozytywnego dla ogrodu...