Udało mi się popstrykać więcej zdjęć...Suszy jak na razie, nie ma...polewa nas co kilka dni, a nawet zalało nam ogród kilka nocy temu...było jezioro w ogrodzie i tylko miejsce huśtawkowe było na powierzchni tafli wody,,,nocne zdjęcia mi nie wyszły, bo z przerażenia nie potrafiłam przestawić aparatu na tryb nocny...błyskawice oślepiały okropnie...bałam się...do piwnicy nalało sie znowu, ale mniej niż poprzednio...za nami z tyłu domu jest spora górka z której spływa spora część wody gdyż tam nie zdąży wsiąknąć i nadmiar leci nam do ogrodu...musimy coś zaradzić, bo takie wielgachne ulewy zdarzają się coraz częściej...klimat się zmienia...
____________________
Elisa -
Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda