Elisko współczuję bardzo strat Nie martw się, wszystko posprzątasz i znowu będzie pięknie
Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza niestety, ze skrajności w skrajność, a dopiero tak naprawdę sezon się zaczyna.....

Tak, tak, co się stało to już się nie odstanie, a trzeba tego nie rozpamiętywać i na nowo ręce zakasywać. Mam nadzieję, że znów pokażesz piękne zdjęcia ze swego ogrodu.

U mnie takich ulew nie było, ot kapuśniaczek, z czego się cieszę.

Aurelllia napisał(a)

Elisko współczuję bardzo strat Nie martw się, wszystko posprzątasz i znowu będzie pięknie
Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza niestety, ze skrajności w skrajność, a dopiero tak naprawdę sezon się zaczyna.....

Cały problem w tym, że zejście do piwnicy i garażu jest niżej poziomu działki, a jak lunęło, to ogród został zalany w jednej chwili a woda nie zdążyła wsiąknąć i zalało "podziemie"...

hankaandrus_44 napisał(a)

Tak, tak, co się stało to już się nie odstanie, a trzeba tego nie rozpamiętywać i na nowo ręce zakasywać. Mam nadzieję, że znów pokażesz piękne zdjęcia ze swego ogrodu.

U mnie takich ulew nie było, ot kapuśniaczek, z czego się cieszę.

Z grubsza już uprzątnięte, najgorzej, że śmierdzi stęchlizną, bo nie wszystko dało się wynieść i zanim tamto wyschnie, to zapach będzie się utrzymywał...

Współczuję bardzo. Fajne gary dostały Twoje begonie .

la_estrellita napisał(a)

Współczuję bardzo. Fajne gary dostały Twoje begonie .

Kilka lat temu gary wynorałam na złomowisku...mam takie 3 szt.

Przy robieniu nowej rabatki likwidowałam część trawnika. Trawę po wyschnięciu wytrzepałam i ziemia poszła z powrotem na rabatę. Ale, ale, co się okazało, posypałam po zrobieniu korą i o dziwo w korze wyrosło mi mnóstwo trawy. Nie mogłam uwierzyć, że w korze znalazły się ziarna trawy... Ale eM przyznał się, że niedawno robił dosiewki na tym fragmencie trawnika, który ja zlikwidowałam. Wytrzepując ziemię poleciały i te luźne ziarenka trawy i mam zagwostkę jak to teraz zlikwidować...wyrywać, to zarobię się na amen, Na dodatek mam zepsute kolano, bo coś mi w nim przeskoczyło i noszę opaskę stabilizującą i mogę pielić tylko z wypiętymi 4-ma literami. a to niewygodna pozycja jak dla mnie.

Dobrze zrobiłaś, kupując na pocieszenie rośliny
Odgarnij korę i połóż na tej młodej trawce gazety lub namoczone kartony, może zdusisz i nie wyrośnie.

Rumianka napisał(a)

Na poprawę humoru posadziłam begonie...

i bardzo dobrze zrobiłaś

gogo napisał(a)

Dobrze zrobiłaś, kupując na pocieszenie rośliny
Odgarnij korę i połóż na tej młodej trawce gazety lub namoczone kartony, może zdusisz i nie wyrośnie.

O jaki fajny pomysł mi poddałaś...Dzięki.